Izrael. Nagły wzrost zakażeń. Restrykcje dla podróżujących
Izraelski resort zdrowia poinformował w piątek o kolejnej wysokie liczbie przypadków zakażeń koronawirusem. Władze w Jerozolimie zdecydowały o wprowadzeniu obostrzeń dla przybywających do kraju.
Izrael od końca czerwca odnotowuje coraz wyższe statystyki chorych na COVID-19. W piątek resort zdrowia poinformował o 450 przypadkach zakażeń, dzień wcześniej o 611.
W połowie ubiegłego miesiąca średnia liczba zachorowań w tym kraju wynosiła jedynie kilkanaście przypadków dziennie. Zdaniem tamtejszego resortu zdrowia nagły wzrost może wynikać z napływu turystów, którzy sprowadzili do kraju nowe warianty wirusa.
Koronawirus w Izraelu. Nowe restrykcje sanitarne
W reakcji na tę sytuację izraelski rząd wprowadził obowiązek 24-godzinnej kwarantanny dla osób przyjezdnych z zagranicy. Z izolacji nie zwalnia certyfikat szczepienny ani fakt przechorowania COVID-19.
Rząd zdecydował również, że osoby przybywające z krajów "wysokiego ryzyka" muszą izolować się przez 14 dni (lub 10 dni, jeśli dwa testy dadzą wynik negatywny).
Wśród tych państw wymieniono: Zjednoczone Emiraty Arabskie, Seszele, Ekwador, Etiopię, Boliwię, Gwatemalę, Honduras, Zimbabwe, Zambię, Namibię, Paragwaj, Chile, Kolumbię, Kostarykę, Kirgistan i Tunezję.
Dodatkowo ministerstwo przedstawiło także listę krajów, do którego Izraelczycy nie mogą podróżować bez specjalnej zgody rządu. Znalazły się na niej: Uzbekistan, Argentyna, Białoruś, Brazylia, Republika Południowej Afryki, Indie, Meksyk i Rosja.
Nowe restrykcje wejdą w życie 16 lipca i mają potrwać do 25 lipca. Według "The Times of Israel" niewykluczone jednak, że obostrzenia zostaną wydłużone.