Iran wyrzuci inspektorów?
Iran zagroził zawieszeniem "dobrowolnej współpracy" z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA), w tym międzynarodowej kontroli irańskich instalacji jądrowych, jeśli sprawa programu atomowego kraju
zostanie przekazana przez MAEA Radzie Bezpieczeństwa ONZ w celu
ewentualnego zastosowania sankcji wobec Teheranu.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 07:17
Z takim oświadczeniem wystąpił rano minister spraw zagranicznych Iranu, Manuszehr Mottaki. Dodał, że odesłanie przez Agencję kwestii programu jądrowego kraju do ONZ oznaczać też będzie, że kraje europejskie utracą możliwości negocjacji, jakimi dysponują obecnie.
Ostrzeżenie irańskiego ministra stanowiło reakcję na czwartkową ocenę unijnej trójki (Niemcy, Francja, Wielka Brytania), iż sprawę Iranu należy przekazać Radzie Bezpieczeństwa ONZ, która miałaby zastanowić się nad zastosowaniem sankcji wobec Teheranu. W kilka godzin po oświadczeniu UE, sekretarz stanu USA Condoleezza Rice wezwała do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), która miałaby skłonić Iran do rezygnacji z produkcji broni nuklearnej przez wniesienie tej sprawy na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.