IPN przyznał status pokrzywdzonych dwóm duchownym
Znany z zaangażowania opozycyjnego w latach
PRL ksiądz Mirosław Drzewiecki oraz biskup greckokatolicki
Włodzimierz Juszczak otrzymali w poniedziałek we wrocławskim
oddziale IPN status pokrzywdzonych.
To jedne z ostatnich tego typu zaświadczeń przyznawanych przez IPN. Nowa ustawa lustracyjna likwiduje pojęcie pokrzywdzonych.
Ksiądz Mirosław Drzewiecki, proboszcz wrocławskiej parafii Matki Boskiej Częstochowskiej, w 1983 r. objął funkcję duszpasterza wrocławskich środowisk twórczych. Znany był z głoszenia zaangażowanych kazań. Z powodu swojej działalności był prześladowany przez komunistyczny aparat represji. Duchowny, jak sam podkreśla, wybaczył swoim prześladowcom.
Kiedy mnie podczas przesłuchań pytali, czemu ksiądz takie kazania głosi, odpowiadałem - bo krzywdzicie ludzi. To nie wynikało z mojego rozpolitykowania, ja nie angażowałem się w politykę. Ja jestem duszpasterzem i to były działania duszpasterskie- powiedział podczas uroczystości ks. Drzewiecki.
Jak dodał wrocławski ksiądz, uzyskanie statusu pokrzywdzonego oznacza dla niego zwrócenie honoru. Po 1989 r. dostałem co prawda potwierdzenie, że jestem "czysty", ale to jeszcze nie było to, co się dziś stało - zaznaczył.
Komentując książkę księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, wrocławski duchowny uznał, że jest to publikacja potrzebna, a jej autor jest "na wskroś uczciwy".
Większość księży dobrze się wtedy zachowała. Ta książka zrobi wiele dobrego. Trzeba mieć właściwe sumienie, żeby dobrze ocenić. Jeżeli ktoś jest do księży nastawiony źle, to będzie tylko te negatywne cymesiki wynajdował - stwierdził Drzewiecki.
Drugi z duchownych, którzy uzyskali w poniedziałek status pokrzywdzonego, to biskup Eparchii Wrocławsko-Gdańskiej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Włodzimierz Juszczak.
We wtorek ostatnie trzy statusy pokrzywdzonych zostaną wręczone trzem duchownym, arcybiskupowi metropolicie wrocławskiemu Marianowi Gołębiewskiemu, oraz biskupom Edwardowi Janiakowi i Andrzejowi Sienieniewskiemu.