Hołda w wypowiedzi podkreślił, że aby doszło do przestępstwa korupcji, w zamian za jakąś korzystną decyzję czy załatwienie danej sprawy, musi być komuś udzielona "korzyść majątkowa lub osobista". Taką korzyścią osobistą nie jest przecież nominacja na wiceministra- dodał prawnik.
Nie dostrzegam w całej sprawie żadnego przestępstwa, bo rozmowy te były negocjacjami politycznymi, które najwyżej można oceniać w kategoriach etycznych, a nie prawnokarnych - oświadczył Hołda.
Zarazem podkreślił, że skoro konstytucja mówi, że wybory parlamentarne w Polsce są proporcjonalne, to wynika z tego, że głos oddaje się na listy partyjne, a zatem poseł wybrany z tych list ma obowiązek przez całą kadencję być w klubie, z którego listy był wybrany.