"Gniazdo szerszeni" czeka na Amerykanów
Iracka Gwardia Republikańska nie jest już tak silna jak dawniej, ale nadal stanowi zahartowaną w bojach formację - pisze korespondent Reutera w głównej kwaterze sił inwazyjnych John Chalmers. Właśnie
Gwardia strzeże podejść do Bagdadu.
26.03.2003 | aktual.: 26.03.2003 15:13
Premier W. Brytanii Tony Blair zapowiadał kilka dni temu nadejście "decydującej chwili", która nastąpi, gdy oddziały amerykańskiego 5. Korpusu zetrą się z drugą dywizją Gwardii Republikańskiej, Medina, na "czerwonej linii" w pobliżu Karbali na południe od Bagdadu. Do tej bitwy może dojść za kilka dni.
Pozostałe dywizje Gwardii Republikańskiej, liczące ogółem 60.000- 80.000 żołnierzy, rozmieszczono zapewne w innych miejscach wzdłuż "czerwonej linii" wokół stolicy. Oficerowie amerykańscy mówią, że w pobliżu miasta Kut na południowy wschód od Bagdadu (gdzie podczas pierwszej wojny światowej duże straty poniosły wojska brytyjskie) natkną się na gwardyjską Dywizję Bagdadzką.
Gwardziści Saddama są dość dobrze uzbrojeni i chętni do walki. "Załoga każdego śmigłowca Apache, który zmierzył się z nimi w tym tygodniu, powie wam, że będą walczyć" - powiedział John Pike z ośrodka analitycznego o internetowej nazwie globalsecurity.org. - "Stać ich jak najbardziej na kontratakowanie 5. Korpusu".
W poniedziałek w bitwie koło Karbali Amerykanie stracili co najmniej jeden śmigłowiec Apache, a piloci innych mówili, że ich maszyny trafiły na "gniazdo szerszeni" i zostały podziurawione kulami.
Nie jest co prawda wykluczone, że natarcie na Bagdad od południa w ogóle nie nastąpi, bo wojska amerykańskie przejdą obok i zaatakują od zachodu. Dywizja Medina znalazłaby się wtedy w niewłaściwym miejscu.
Tak czy inaczej Gwardia Republikańska, która ma trzy dywizje pancerne z 600 poradzieckimi czołgami T-72, stanowi bufor między armią regularną i Bagdadem. Gwardziści są lepiej opłacani niż wojsko z poboru, mają lepsze morale i choć mogą nie pałać entuzjazmem do Saddama, są "zażarcie wierni Irakowi" - jak powiedział znawca spraw irackich Toby Dodge z brytyjskiego Warwick University.
Jeśli wojska amerykańskie przedrą się przez pierścień Gwardii Republikańskiej, mogą mieć przeciwko sobie w samym Bagdadzie elitarną Specjalną Gwardię Republikańską. Formacja ta liczy 20.000- 25.000 żołnierzy i ma bronić Bagdadu oraz Tikritu, rodzinnego miasta Saddama. Wyszkolona w walkach w mieście, rozporządza podobno obroną przeciwlotniczą, około 100 czołgami, artylerią i dużą ilością broni przeciwczołgowej.
Dywizja Medina bierze swą nazwę od Medyny, świętego miasta islamu w Arabii Saudyjskiej, i jest jedną z trzech dywizji pancernych stanowiących trzon wojsk gwardyjskich. Ma zapewne 8.000-10.000 żołnierzy, około 200 czołgów T-72 i tyle samo wozów pancernych.
Pełna nazwa dywizji brzmi Al-Madina al-Munawwara (Jaśnie Oświecona Medyna) - tak jak pełna nazwa miasta Medyna.
W 1990 roku Medina zaatakowała Kuwejt od zachodu, ale po miesiącu została stamtąd wycofana do południowo-wschodniego Iraku razem z trzema innymi dywizjami gwardyjskimi i zastąpiona przez oddziały regularnej armii.
Pod koniec lutego 1991 roku amerykańska 1. Dywizja Pancerna walczyła z pododdziałami tych dywizji i w ciągu niespełna godziny zniszczyła 61 czołgów i 34 transporterów opancerzonych. "To bardziej przypominało strzelanie do rzutków niż bitwę pancerną" - napisali Michael Gordon i gen. Bernard E. Trainor w książce "Wojna generałów".
Poradzieckie T-72 mają gorsze systemy obserwacyjno- celownicze niż amerykańskie czołgi M1 Abrams, są bardziej zależne od dziennego oświetlenia (podczas bitwy w 1991 roku niebo było zachmurzone) i mniej precyzyjne przy większych odległościach.
W 1997 roku Dywizję Medina przydzielono do obrony Bagdadu. Obecnie zajmuje pozycje po północnej stronie rzeki Eufrat, na wprost świętego miasta szyitów Karbala.
Generał Barry McCaffrey, wykładowca amerykańskiej akademii wojskowej w West Point i weteran wojny wietnamskiej, napisał w niedawnym komentarzu, że gwardyjskie oddziały irackie prawie na pewno nie powstrzymają wojsk koalicji.
_ "Moim zdaniem siły Gwardii Republikańskiej po prostu nie są w stanie sprostać gwałtowności i szybkości amerykańsko-brytyjskiego natarcia lotniczo-lądowego, prowadzonego także nocą i przy użyciu precyzyjnej amunicji"_ - napisał McCaffrey. (mp)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.