Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Sąd Okręgowy w Ostrołęce skazał Marzenę K. na 25 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa 14-letniego syna ze szczególnym okrucieństwem. Wyrok nie jest prawomocny.
Najważniejsze informacje:
- Sąd w Ostrołęce wymierzył Marzenie K. 25 lat więzienia i 100 tys. zł zadośćuczynienia dla dziecka.
- Prokuratura wnioskowała o dożywocie; obrona domagała się kary za nieudzielenie pomocy.
- 14-latek w stanie krytycznym ważył 9,8 kg; obecnie przebywa w ośrodku opiekuńczym.
Sąd uznał Marzenę K. winną usiłowania zabójstwa syna ze szczególnym okrucieństwem. - Oprócz kary więzienia sąd orzekł, że Marzena K. ma zapłacić na rzecz dziecka 100 tys. zł - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz.
Jarantowice: pseudokibice zaatakowali autobus przeciwnej drużyny. Jest nagranie
Wyrok ogłoszono we wtorek i nie jest prawomocny. Strony mogą złożyć apelację.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Incydent na kolei. Policja poszukuje świadków
Tragedia niepełnosprawnego 14-latka. Był izolowany przez jedzenia i picia
Według ustaleń śledczych 14-letni Kacper, całkowicie niesamodzielny z powodu licznych niepełnosprawności, był przez około pięć miesięcy izolowany w zaciemnionych pomieszczeniach. Matka miała zostawiać go bez jedzenia, picia, higieny, rehabilitacji i leków.
Przełom nastąpił, gdy dziadek dziecka zgłosił do ośrodka pomocy społecznej obawy o jego bezpieczeństwo. Matka miała mówić bliskim, że chłopiec przebywa w ośrodku i ma specjalistyczną opiekę.
Po interwencji ustalono, że nastolatek był skrajnie niedożywiony i odwodniony. Biegli stwierdzili stan krytyczny oraz ryzyko zgonu w każdej chwili z powodu głodu, pragnienia lub błahej infekcji.
Chłopiec, gdy trafił do lekarzy, ważył 9,8 kg. Biegli ocenili, że jego organizm był na skraju wyczerpania.
Marzena K. nie przyznała się do winy
Marzena K. nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Biegli psychiatrzy ocenili, że w czasie czynu była w pełni poczytalna i rozumiała konsekwencje swoich działań.
Obrońca Marzeny K. wnioskował o kwalifikację czynu jako nieudzielenie pomocy, co zagrożone jest do 3 lat więzienia. Prokurator żądał dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd uznał, że działania matki spełniają znamiona usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.