Genialny złodziej wynalazków
16 września 1890 roku w tajemniczych okolicznościach zaginął Louis Le Prince – pierwszy konstruktor projektora filmowego. Na jego zniknięciu skorzystał słynny amerykański wynalazca Thomas Alvy Edison.
Wysokiego 48-letniego Louisa le Prince’a ostatni raz widziano na stacji w Dijon jak wsiadał do pociągu jadącego do Paryża. Nie odnaleziono ani jego ciała, ani jego bagażu. Dopiero w 2003 roku w archiwach francuskiej policji znalazło się archiwalne zdjęcie topielca, który mógł być właśnie zaginionym ówcześnie wynalazcą. Louis le Prince – wybitny chemik, fotograf i artysta – na długo przed Edisonem i braćmi Lumière nakręcił pierwsze ruchome sceny, starał się też o opatentowanie swojego wynalazku w Ameryce. Z 1888 roku pochodzą dwie króciutkie sfilmowane przez niego scenki: „Roundhay Garden Scene” i „Traffic Crossing Leeds Bridge”, które nakręcił w Anglii.
16 września 1890 roku Le Prince był w podróży – przez Paryż i Anglię – do Nowego Jorku, gdzie jego żona wynajęła lokal na Manhattanie, w którym miał odbyć się pierwszy publiczny pokaz filmu męża z wykorzystaniem skonstruowanego przez niego projektora. Po zniknięciu Le Prince’a pokaz odwołano, a co gorsza, zgodnie z amerykańskim prawem, nikt przez najbliższe siedem lat nie mógł po nim dziedziczyć. Nic dziwnego, że po zaginięciu męża Elizabeth Whitley nie miała wątpliwości, że stało się to na zlecenie amerykańskich wynalazców, którzy byli w trakcie prac nad kinematografem. Gra toczyła się o wysoką stawkę. Amerykańscy wynalazcy byli związani według Whitley z „fabryką wynalazków” Thomasa Edisona. To właśnie firma Edison Manufacturing Company przez jakiś czas od pierwszej projekcji była monopolistą amerykańskiego rynku filmowego i to Thomas Edison został powszechnie uznany w Ameryce za twórcę ruchomego obrazu.
Publiczny pokaz filmu Thomasa Edisona „Blacksmith scene” (przez kinetoskop, czyli urządzenie umożliwiające oglądanie filmu przez jednego widza) odbył się w 1893 roku w Brooklińskim Instytucie Sztuk i Nauk w Nowym Jorku. Trzy lata później Edison zaprezentował i opatentował Vitascope – projektor rzucający obraz filmowy na ścianę. Vitascope wcale nie był wynalazkiem Edisona, lecz Charlesa Jenkinsa i Thomasa Armata, którzy opracowali projektor jakiś czas wcześniej. Edison odkupił go od nich, zmienił nazwę i zaprezentował jako produkt swojej fabryki.
Thomas Edison był nie tylko genialnym wynalazcą lecz także niezwykle sprytnym przedsiębiorcą. Nie pracował samotnie w zaciszu własnego gabinetu, ale postawił na pracę zespołową, korzystając przy tym ze zdolności i pomysłowości innych. W wieku 29 lat otworzył słynne laboratorium w Menlo Park nazywane „fabryką wynalazków”, a jego samego ochrzono mianem czarodzieja. W ciągu 6 lat on i jego pracownicy opatentowali 400 wynalazków – w sumie na koncie Edisona znalazło się ponad tysiąc patentów. Thomas Edison czerpał pomysły z różnych źródeł, m.in ze szpiegostwa przemysłowego, którego był pionierem. Dzięki znajomościom w licznych biurach patentowych zdobywał wnioski patentowe innych wynalazców. Korzystając z czasu, w którym aplikacje tkwiły w biurokratycznej machinie, mógł modyfikować i unowocześniać odkrycia innych, a finalnie firmować je własnym nazwiskiem.
Louis Le Prince urodził się w Metz we Francji i od wczesnej młodości interesował się fotografią. Często odwiedzał studio fotograficzne przyjaciela swojego ojca Jacquesa Daguerre’a, pioniera technik fotograficznych i wynalazcy dagerotypii. Le Prince studiował chemię i fizykę na Uniwersytecie w Lipsku, interesował się także malarstwem i pracował jako fotograf i malarz. Wkrótce przeniósł się do Leeds, gdzie pracował dla firmy Whitley Partners i poznał swoją przyszłą żonę Elizabeth Whitley. W Leeds założyli Technical School of Art, a w 1882 roku przenieśli się do Nowego Jorku. Jeszcze przebywając w Wielkiej Brytanii, Le Prince myślał nad koncepcją ruchomych obrazów, a swoje poszukiwania kontynuował w Nowym Jorku. W 1886 roku skonstruował kamerę o 16 obiektywach oraz projektor i złożył podanie do amerykańskiego urzędu patentowego na urządzenie „do pokazywania ruchomych obrazów przedstawiających pejzaż i życie”, które otrzymał dwa lata później. W tym samym wniosku prosił o przyznanie mu patentu na wynalezienie
kamery o jednym obiektywie, ale urząd odmówił powołując się na brytyjski patent z 1861 roku.
Adolf Le Prince, syn wynalazcy, w osiem lat po zniknięciu ojca zeznawał jako świadek w procesie sądowym pomiędzy Edisonem, a konkurującą z nim firmą Mutoscope, stworzoną przez jednego z byłych pracowników Edisona. Rodzina miała nadzieję, że proces da im szansę przypomnienia postaci ojca i upomnienia się o należne im honoraria. Adolf miał zeznawać, że projektor filmowy był znany zanim rzekomo „wynalazł” go Edison. Niestety Le Prince junior nie miał nawet szansy na zaprezentowanie w sądzie prototypu wynalazku ojca, którego nazwisko powoli odchodziło w niepamięć. W 1901 roku amerykański sąd wydał orzeczenie, uznając Thomasa Edisona za pierwszego i jedynego wynalazcę ruchomego obrazu. Rok później sąd zmienił jednak zdanie, twierdząc że Edison nie był jedynym wynalazcą. Tego orzeczenia Adolf Le Prince niestety już nie usłyszał, bo tragicznie zginął w roku 1901, polując na kaczki.
Marta Tychmanowicz specjalnie dla Wirtualnej Polski