Frekwencja w wyborach do PE poniżej 35%?
Lider listy Platformy Obywatelskiej w wyborach do
Parlamentu Europejskiego w okręgu łódzkim, były szef Urzędu
Komitetu Integracji Europejskiej Jacek Saryusz-Wolski obawia się,
że frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego może być
poniżej 35%. Według niego, dobrze będzie, jeśli frekwencja
przekroczy 20%.
04.06.2004 | aktual.: 04.06.2004 15:44
Saryusz-Wolski przyznał na konferencji prasowej w Łodzi, że nie ma obecnie odpowiedniego klimatu i atmosfery do prowadzenia barwnej kampanii wyborczej, z piknikami, zabawami, kolorowymi fajerwerkami.
_ "Nie ma też pieniędzy na tego typu przedsięwzięcia"_ - dodał. Jego zdaniem, wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 13 czerwca będą, dla każdej partii czy ugrupowania, swoistym sondażem. "Także dla Platformy będzie to swoiste policzenie poparcia publicznego" - zaznaczył.
Były szef UKIE, który przyjechał do Łodzi, aby zaprezentować dziennikarzom Program Europejski Platformy podkreślił, że członkostwo w UE to dla Polski najlepszy wybór pod względem politycznym jak i gospodarczym. "Platforma jest przekonana również, iż Polska powinna od razu uczestniczyć we współpracy obronnej z UE traktując Unię jako drugą po NATO polisę swojego bezpieczeństwa. Jednocześnie uważamy, że struktury obronne UE nie powinny być w konflikcie z Paktem Atlantyckim" - oświadczył.
Jak dodał, PO wyznaje również zasadę, iż Polska powinna mieć własną politykę europejską, która nie będzie naśladownictwem niczyjej innej polityki.
