"Ewidentna prywata premiera"

Czy premier może występować w publicznej telewizji, by bronić się przed zarzutami i troszczyć o polityczne poparcie? - zastanawia się "Rzeczpospolita". Choć politycy opozycji krytykują Leszka Millera za sobotnie wystąpienie w TVP, to przyznają, że telewizja musi udostępnić szefowi rządu czas antenowy i nie ma prawa go ocenzurować -czytamy w dzienniku.

06.04.2004 | aktual.: 06.04.2004 11:40

W sobotę, w czasie największej oglądalności, zaraz po głównym wydaniu telewizyjnych "Wiadomości", Leszek Miller zabrał głos w sprawie zarzutów o napuszczenie UOP na prezesa Orlenu. Czy prawo zezwala wykorzystywać premierowi TVP do politycznych wystąpień?

"Dostaliśmy prośbę o udostępnienie czasu antenowego i, zgodnie z prawem, daliśmy ten czas. Telewizja nie ponosi odpowiedzialności za treść wystąpienia" - mówi Jacek Snopkiewicz, rzecznik TVP. "To była ewidentna prywata premiera"- uważa Iwona Śledzińska-Katarasińska, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Dodaje jednak, że zgodnie z ustawą o RTV telewizja nie może odmówić premierowi, a tym bardziej nie ma prawa ocenzurować jego wystąpienia.

"Trzeba się zastanowić nad zmianą przepisów, ale nawet ich uściślenie będzie trudne, bo premier ma też prawo wystąpić na żywo i nikt nie sprawdzi, o czym będzie mówił" - twierdzi Jarosław Sellin, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)