Europosłowie będą pod kontrolą
W przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsze spotkanie nadzwyczajnej grupy eurodeputowanych, która ma przygotować antykorupcyjne reguły obowiązujące posłów do Parlamentu Europejskiego, dowiedziała się "Rzeczpospolita".
12.04.2011 | aktual.: 12.04.2011 09:46
Jerzy Buzek, który stanął na czele komisji, powiedział, że proponuje utworzenie obowiązkowego rejestru lobbystów, kodeksu postępowania posłów, a także wprowadzenie jasnych zasad dotyczących dochodów z dodatkowej, pozaparlamentarnej pracy.
Poza tym przewodniczący Parlamentu Europejskiego chce nałożenia na sprawozdawców projektów ustaw obowiązku przedstawiania listy wszelkich ich kontaktów z osobami, które chcą wpłynąć na akt prawny. Powinna też powstać komisja etyki, a założenia reformy mają być gotowe do czerwca.
Większość polskich eurodeputowanych nie wykonuje żadnych innych zajęć poza posłowaniem. Jeśli zarabiają dodatkowo, to zazwyczaj wykładami na uczelniach. Dwóch ma gospodarstwa rolne, a niektórzy zarabiają okazjonalnie, na tekstach publikowanych w prasie.
Postulowane więc przez Buzka ograniczenia w wykonywaniu dodatkowych zajęć Polakom nie zaszkodzą. Przewiduje natomiast, że duży opór stawią niemieccy chadecy z CDU, jako że ta partia związana jest z wielkim biznesem, a udział eurodeputowanych w radach nadzorczych czy nawet zarządach różnego rodzaju spółek czy fundacji to już tradycja.