ETA jest wszędzie
Hiszpański sędzia Baltasar Garzon przekazał w poniedziałek sądowi krajowemu w Madrycie wyniki
pięcioletniego śledztwa dotyczącego baskijskiej organizacji separatystycznej ETA. Wynika z nich, że część rozmaitych legalnych organizacji baskijskich w rzeczywistości wchodzi w skład ETA.
02.07.2002 | aktual.: 05.07.2002 11:11
Te wnioski powinny doprowadzić sąd krajowy, najwyższą hiszpańską instancję karną, do osądzenia 64 osób za przynależność do ETA - poinformowały we wtorek źródła sądowe.
Sędzia Garzon doszedł do wniosku, że ETA nie składa się tylko z oddziałów, które dokonują zamachów czy morderstw, ale również z całego złożonego zespołu organizacji politycznych, finansowych, kulturalnych, młodzieżowych, które działają całkowicie legalnie. Działający nielegalnie stanowią tylko drobną część tego kompleksu.
Garzon rozpoczął śledztwo w 1997 r. i przebadał aktywność wielu organizacji baskijskich, które podejrzewał o działanie na rzecz ETA, co doprowadziło do oskarżenia kilkudziesięciu bojowników. Wśród 64 oskarżonych są byli deputowani baskijscy, adwokaci, dyrektor pisma "Ardi Beltza" - Pepe Rei, podejrzewany o wskazywanie w swych artykułach celów dla ETA.(ck)