Estonia. Niepokojące doniesienia ws. COVID-19. "Sytuacja jest krytyczna"
Estonia się zamyka z powodu brytyjskiego wariantu koronawirusa, który szybko się rozprzestrzenia w kraju. Premier Kaja Kallas nie ma wątpliwości: sytuacja jest krytyczna.
- Sytuacja w Estonii, jeśli chodzi o koronawirusa, jest krytyczna. Musimy pilnie reagować i zdecydowaliśmy się na zamknięcie kraju - poinformowała w poniedziałek premier Kaja Kallas. Powodem jest szybko rozprzestrzeniający się w kraju brytyjski wariant koronawirusa, który wykrywa się w 98 proc. próbek badanych pod kątem COVID-19.
Dlatego estoński rząd postanowił wprowadzić szereg obostrzeń. Od czwartku zajęcia szkolne będą odbywać się wyłącznie zdalnie. Jedynie przedszkola pozostaną otwarte, jednak pojawił się apel, by rodzice zostawili dzieci w domu.
Handel detaliczny zostanie wstrzymany, będzie można kupić jedynie podstawowe artykuły, w tym spożywcze.
Zamknięte zostaną również lokale gastronomiczne, kluby sportowe, instytucje kulturalne. Ograniczenia w Estonii mają obowiązywać przez co najmniej miesiąc.
Estonia się zamyka. Rekordowe wskaźniki zakażeń
- Nie nauczyliśmy się jeszcze żyć z koronawirusem, dlatego konieczne są tak duże ograniczenia - oświadczyła Kallas. Podczas lockdownu rządzący zamierzają skupić się na szczepieniach, by jak najwięcej osób uchronić przed zakażeniem.
W ubiegłym tygodniu w Estonii padały rekordy, jeśli chodzi o wskaźniki zachorowalności. Jak wynika z poniedziałkowych danych, od początku pandemii w liczącym 1,3 mln mieszkańców kraju potwierdzono łącznie 76 183 przypadków zakażenia koronawirusem, zmarło 667 osób z COVID-19.