Ekspert jasno: KO wybrała złego kandydata
Politolog prof. Marek Migalski stwierdził, że Koalicja Obywatelska popełniła błąd, wystawiając Rafała Trzaskowskiego jako swojego kandydata do wyborów prezydenckich. Ponadto stwierdził, że przegra on wybory, jeśli nie ma żadnych "ukrytych bomb".
Prof. Marek Migalski w programie "Fakt LIVE" stwierdził, że Koalicja Obywatelska postawiła na niewłaściwego kandydata. - Wiadomo było, że tutaj po prostu będzie rozmowa o wartościach, które są przede wszystkim prawicowe. No i Koalicja Obywatelska uznała, że najlepszym ich reprezentantem w tej wojnie na prawicowym poletku jest Rafał Trzaskowski, a nie Radosław Sikorski. To jest podstawowy błąd - mówi Migalski.
— To było tak oczywiste, że to właśnie Sikorski będzie tym politykiem, któremu łatwiej będzie pójść nie tylko po wyborców PiS, ale właśnie będzie w stanie pozyskać tych wyborców, którzy mają profil ideologiczny prawicowy — dodał ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy Warszawy skomentowali wyniki wyborów
Migalski podkreślił, że jeśli Trzaskowski nie ma żadnych "ukrytych bomb", które mogłyby zmienić bieg kampanii, to przegra wybory. - Powiedzmy to bardzo szczerze, jeśli nie stanie się nic nowego dramatycznego jeśli Trzaskowski nie ma żadnych ukrytych bomb, to przegra wybory - zaznacza politolog.
Co może zmienić sytuację?
Zdaniem Migalskiego, Trzaskowski musi znaleźć sposób na odwrócenie obecnej tendencji, która sprzyja Nawrockiemu. - Dzisiaj w interesie Trzaskowskiego leży wymyślenie czegoś, co spowoduje odwrócenie tendencji, która dzisiaj sprzyja Nawrockiemu - podkreślił ekspert.
- Dzisiaj to Trzaskowskiemu powinno zależeć na czymś, co odwróci tendencję, co zbulwersuje opinię publiczną, co pokaże Nawrockiego i jego środowisko w jak najgorszym świetle. Jeśli nic takiego się nie stanie, Trzaskowski przegra - dodał.
Źródło: "Fakt"