Trwa ładowanie...

Eksperci kłócą się, czy zabity Polak dał krok w przód, czy w tył

Krok w przód, czy krok w tył? Eksperci zeznający przed komisją badającą śmierć Roberta Dziekańskiego kłócą się o to, czy Polak tuż przed porażeniem go paralizatorem szedł w kierunku policjantów czy chciał przed nimi uciekać - informuje tvp.info.

Eksperci kłócą się, czy zabity Polak dał krok w przód, czy w tyłŹródło: PAP/EPA
d1jcim2
d1jcim2

Sprawę Polaka bada na prośbę władz Kolumbii Brytyjskiej (jednej z kanadyjskich prowincji) tzw. Komisja Braidwooda. W poniedziałek zeznawali przed nią eksperci, którzy analizowali kilkusekundowy fragment nagrania wykonanego na lotnisku w Vancouver. To, w jakim kierunku szedł Polak, ma pomóc ocenić, czy chciał zaatakować policjantów, czy wręcz przeciwnie - chciał przed nimi uciec.

Jeden z ekspertów Grant Fredericks zeznał, że Polak, zanim został porażony, wykonał trzy kroki w kierunku funkcjonariuszy. Jednak gazeta "Vancouver Sun", która od początku opisuje sprawę, przypomina, że Fredericks nie jest ekspertem ani od biomechaniki, ani od sposobów badania ludzkiego poruszania. Dziennik wyjaśnia, że pracował on jako reporter telewizyjny, a potem wstąpił do policji. Dziewięć lat temu zrezygnował ze służby i od tej pory jest konsultantem policji ds. nagrań video.

Dwaj inni eksperci: Duane MacInnis, inżynier i Mark Hird-Rutter, specjalista od analizy fotografii, podważają ustalenia Fredericka. Zeznali oni przed komisją, że metodologia, której użył, była błędna. Hird-Rutter podkreślał, że nie można na podstawie trzysekundowego ujęcia wykonanego amatorską kamerą stwierdzić, czy Polak rzeczywiście zbliżał się do policjantów.

Do tragicznego wydarzenia doszło w październiku 2007 r. Polak, który do Kanady przyjechał odwiedzić matkę, nie znał języka angielskiego i nie umiał wydostać się z vancouverskiego lotniska. Po ponad 10 godzinach oczekiwania był tak wyczerpany, że próbował przekroczyć bramkę i z niewiadomych przyczyn rzucił w przesuwane drzwi krzesłem. Na miejsce przybyła policja. Funkcjonariusze porazili Polaka paralizatorem. Mężczyzna zmarł na miejscu.

Zobacz film z lotniska w Vancouver na studio.wp.pl

Karolina Woźniak

d1jcim2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jcim2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj