Egzekucje w rosyjskiej armii. Wstrząsające ustalenia śledztwa dziennikarskiego

Rosyjski niezależny portal Verstka ujawnia brutalne praktyki w rosyjskiej armii. W ramach dziennikarskiego śledztwa zidentyfikowano ponad 100 dowódców odpowiedzialnych za tortury i egzekucje żołnierzy.

Rosyjscy żołnierze na linii frontu. Zdjęcie ilustracyjneRosyjscy żołnierze na linii frontu. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | IMAGO/Stanislav Krasilnikov
Paweł Buczkowski

Egzekucje w rosyjskiej armii stały się poważnym problemem, jak ujawnia rosyjski portal Verstka. Według ich raportu, ponad 100 dowódców zostało zidentyfikowanych jako odpowiedzialnych za tortury i egzekucje.

"Egzekucje w armii mają masowy charakter (…) żołnierze są rozstrzeliwani bez sądu przez własnych towarzyszy broni lub dowódców" - podaje portal, powołując się na relacje wojskowych oraz dane prokuratury wojskowej.

Jak podaje portal Verstka, termin używany przez rosyjskie wojsko w odniesieniu do mordowania własnych towarzyszy broni to "zerowanie". "Represje są stosowane jako kara, środek zastraszania lub po prostu w celu wyrównania rachunków" - czytamy.

Putin straszy nową rakietą. Ekspertka ostrzega przed konsekwencjami

Jak dochodzi do egzekucji i tortur?

Od początku wojny z Ukrainą pojawiają się doniesienia o brutalnych praktykach. W 2025 r. sytuacja znacząco się pogorszyła. Powodem egzekucji jest m.in. odmowa płacenia łapówek dowódcom. Żołnierze, którzy nie zdecydują się na tę formę przetrwania, wysyłani są na tzw. mięsny szturm, co często kończy się ich śmiercią. "W 2025 roku takie wypadki stały się częstsze" - donosi portal.

Problem dotyczy wielu jednostek wojskowych. Jedną z form represji wobec żołnierzy jest wysyłanie ich na niebezpieczne misje bez odpowiedniego wyposażenia. Od 2023 r. rośnie liczba ofiar takiego traktowania. W jednym z batalionów w 2023 r. zginęło 20 żołnierzy, a w 2024 r. liczba ta wzrosła do 40.

Od 2022 r. do prokuratury wojskowej wpłynęło ponad 12 tys. skarg dotyczących znęcania się nad żołnierzami.

"Dowódcy w rosyjskiej armii torturują i zabijają swoich podwładnych — a najczęściej kieruje nimi nie chęć lepszej obrony ojczyzny przed wojskami NATO, lecz pragnienie kupienia kolejnego mieszkania — już w Soczi, a nie w Doniecku, oraz kolejnego samochodu — już BMW, a nie Toyoty Camry" - czytamy we wpisie portalu Verstka na Telegramie.

Redakcja dodała, że po publikacji materiału odebrała mnóstwo gróźb. Ale równocześnie coraz to nowe świadectwa represji wobec żołnierzy.

Źródło: Verstka

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Dodatkowe miliardy dla NFZ. "Zabiegała ministra zdrowia"
Dodatkowe miliardy dla NFZ. "Zabiegała ministra zdrowia"
"Katastrofalny sygnał". Niemcy deportowały brata zabitego wroga Kremla
"Katastrofalny sygnał". Niemcy deportowały brata zabitego wroga Kremla
"Gang dyrektorek". Akcja policji w 10 województwach
"Gang dyrektorek". Akcja policji w 10 województwach
26-latek prowadził po narkotykach. Zaatakował policjantów
26-latek prowadził po narkotykach. Zaatakował policjantów
Niebieskie psy w Czarnobylu. Efekt napromieniowania?
Niebieskie psy w Czarnobylu. Efekt napromieniowania?
Zmiany w zasiłku pogrzebowym. Ministerstwo już zapowiada
Zmiany w zasiłku pogrzebowym. Ministerstwo już zapowiada
Złodziejska szajka Polaków. Okradali w Niemczech magazyny
Złodziejska szajka Polaków. Okradali w Niemczech magazyny
Trump ogłosił umowę. Korea Płd. interpretuje ją zupełnie inaczej
Trump ogłosił umowę. Korea Płd. interpretuje ją zupełnie inaczej
Co dalej z "Wielkim Bu"? Jego adwokat zabrał głos. Mówi, czego się obawia
Co dalej z "Wielkim Bu"? Jego adwokat zabrał głos. Mówi, czego się obawia
Policja potwierdza. Wniosek o ukaranie Mejzy już u marszałka Sejmu
Policja potwierdza. Wniosek o ukaranie Mejzy już u marszałka Sejmu
Mężczyzna trzyma w ogródku lwy i tygrysa. Usłyszał zarzuty
Mężczyzna trzyma w ogródku lwy i tygrysa. Usłyszał zarzuty
Tragiczna śmierć w termach na Podhalu
Tragiczna śmierć w termach na Podhalu
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości