Polska"Dziewczyny dzielą się na głupie i bardzo głupie" - kontrowersyjne treści w podręczniku do polskiego

"Dziewczyny dzielą się na głupie i bardzo głupie" - kontrowersyjne treści w podręczniku do polskiego

"Dziewczyny dzielą się na głupie i bardzo głupie", a "wymagać od dziewczyny, żeby była ładna i mądra, to naprawdę okrutna przesada" - takie treści znalazły się w "Daję słowo" - w jednym z podręczników do języka polskiego dla czwartej klasy szkoły podstawowej. Jak dowiedział się portal tvp.info, sprawą zajęła się pełnomocniczka rządu ds. równości Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, a wydawca informuje, że książki nie będzie już w sprzedaży.

"Dziewczyny dzielą się na głupie i bardzo głupie" - kontrowersyjne treści w podręczniku do polskiego
Źródło zdjęć: © WP.PL | Paweł Kozioł

"Nawet dziecko wie, że dziewczyny w naszej szkole dzielą się na głupie i bardzo głupie. Wymagać od dziewczyny, żeby była ładna i mądra - to naprawdę okrutna przesada. Wiadomość o wyborach miss rozeszła się błyskawicznie. Wszystkie samiczki (poczynając od zerówki) zrobiły się nerwowe, poprawiają kucyki i mizdrzą się" - fragment to opis młodego chłopca obserwującego wybory szkolnej miss. Podczas konkursu dziewczynki "przebrały się za własne matki", a niektóre nawet "wypchały sobie biust".

- Tego typu sformułowania wzmacniają negatywne stereotypy dotyczące dziewczynek, sugerując, że głupsze i gorsze oraz można bezkarnie je obrażać. Niedopuszczalne jest też porównywanie dziewczynek do "samiczek". To niestosowne i wulgarne - stwierdziła Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, minister ds. równego traktowania.

Kozłowska-Rajewicz zaalarmowała w tej sprawie Ministerstwo Edukacji Narodowej. Wyjaśnienie przesłało także wydawnictwo Nowa Era, które opublikowało podręcznik. Wynika z niego, że fragment pochodzi z popularnej książki "Dynastia Miziołków" Joanny Olech, napisanej w formie humorystycznego pamiętnika.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)