Dziennikarz czy funkcjonariusz
Główny doradca premiera Jacek Podgórski
będzie pracował w Kancelarii Premiera dopóki z wnioskiem o jego
odwołanie nie wystąpi Aleksandra Jakubowska, która go zatrudniała -
powiedział "Rzeczpospolitej" rzecznik rządu Marcin Kaszuba.
Dziennik napisał wczoraj, że Podgórski na początku lat 90. pracował w mediach (głównie w "Kurierze Polskim") jako dziennikarz i jednocześnie oficer UOP. Pisał artykuły, które miały skompromitować polityków prawicy. Wynika tak z akt śledztwa w sprawie inwigilacji prawicy przez UOP w latach 1992-93. Dostęp do nich mieli - uznani za pokrzywdzonych - Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz.
"To nawet nie rzecz naganna, to skandal" - tak lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński skomentował informację, że Podgórski jest dziś głównym doradcą prezesa Rady Ministrów. "To pokazuje, że ta władza oparta jest na ludziach najgorszego sortu" - dodał szef PiS.
Podgórski i Jakubowska przez wiele lat współpracowali ze sobą - pisze "Rz". Wczoraj szefowa gabinetu politycznego premiera zapytana przez dziennik, czy nie przeszkadza jej, że pracowała w "Kurierze Polskim" razem z funkcjonariuszem służb, odparła tylko: "Nie będę się wypowiadać na ten temat".