Dziecko zmarło w karetce. Policja prowadzi dochodzenie
Policja i prokuratura wyjaśniają przyczyny śmierci 12-letniego chłopca z Gradówka na Dolnym Śląsku. Dziecko zmarło w karetce, w drodze z jednego szpitala do drugiego - informuje RMF FM.
05.10.2012 | aktual.: 05.10.2012 18:52
Chłopiec trafił do szpitala w Lwówku Śląskim w poniedziałek. Ponieważ jego stan się pogarszał, został przewieziony do szpitala w Bolesławcu. Tam rozpoznano u niego zatrucie. Lekarze z Bolesławca zdecydowali, że dziecko jest w bardzo poważnym stanie i powinno trafić do specjalistycznej placówki we Wrocławiu. Chłopiec zmarł w karetce między Bolesławcem a Wrocławiem.
Policja zabezpieczyła dokumentację medyczną. Zostanie też przeprowadzona sekcja zwłok, która ma wyjaśnić przyczynę zgonu dziecka. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji powiedział RMF FM, że wszczęte postępowanie jest powstępowaniem wyjaśniającym, a nie działaniem przeciwko konkretnym osobom. Dopiero zgromadzony materiał dowodowy i wyniki badań sekcyjnych pozwolą podjąć decyzję o wszczęciu postępowania przeciwko konkretnym osobom.