Dworzec Wrocław Główny
Zyskał nowy blask
To nie pałac szejka, to polski dworzec - zdjęcia
Po ponad dwóch latach remontu otwarto we Wrocławiu Dworzec Główny PKP.
Jeszcze dzień wcześniej nic nie wskazywało na to, że uda się go otworzyć 1 czerwca. Robotnicy, którzy opuszczali budowę w czwartek po południu, w piątek rano przecierali oczy ze zdumienia. Dworzec wyglądał zupełnie inaczej.
Przez cały czas remontu nad pracami czuwali konserwatorzy zabytków. Robotnicy wielokrotnie odkrywali zabytkowe stropy, zdobienia, czy secesyjne kasy. Niektóre z nich są jeszcze odrestaurowywane.
Lśniące korytarze, czyste podłogi, przejrzyste elementy szklane - zobacz, jak zmienił się wrocławski dworzec.
(wp.pl/msz)
Zupełnie jak nowy
Przebudowano także plac przed budynkiem dworca, zlikwidowano nieczynną fontannę, stację benzynową i wielki postój taksówek.
W ich miejsce ustawiono ławki, a trawniki w kształcie wysp przecięte są deptakami spacerowymi. Posadzono także drzewa. Ozdobne latarnie dodadzą po zmroku blasku odnowionemu obiektowi.
Zupełnie jak nowy
Najbardziej reprezentacyjny hol zyskał nowy blask. Zostały usunięte z niego naleciałości peerelowskie, ale przede wszystkim brud.
Teraz jest czysto i elegancko.
Zupełnie jak nowy
Z minionej epoki pozostał jedynie neon "kasy biletowe", który przeszedł gruntowną renowację.
Robotnicy usuwający stare płytki odsłonili stare drewniane elewacje kas.
Zupełnie jak nowy
Choć na części dworca trwają jeszcze prace budowlane, to udostępniono już wszelkie obiekty, które są istotne dla pasażerów. Otwarto restauracje i poczekalnie.
Zupełnie jak nowy
W kluczowym etapie prac budowlanych na dworcu było około 1300 pracowników.
Zupełnie jak nowy
Podróżni mogą nie tylko podziwiać hol główny, ale także nowe perony, wspaniałe zadaszenie nad nimi oraz wyremontowane tunele.
Zupełnie jak nowy
Wszędzie widać typowe dla secesji elementy dekoracyjne, granitowe zdobienia połączone z nowoczesnym stylem z użyciem drewna i szkła.
Zupełnie jak nowy
Pasażerowie w piątek rano nie kryli zdziwienia. Ci, którzy pamiętali jeszcze stary dworzec z niedowierzaniem podziwiali nowe wnętrze.
Zupełnie jak nowy
Cały obiekt stał się bardziej funkcjonalny dzięki wybudowaniu nowych klatek schodowych oraz ruchomych schodów.
Zupełnie jak nowy
Wybudowano także podziemny parking na 217 miejsc. Znajduje się on dokładnie pod placem dworca. Prowadzą do niego dwa wjazdy.
Zupełnie jak nowy
Do wykończenia jest jeszcze galeria nad holem głównym. Powstaną tam sklepy i restauracje. Wielu handlowców nie zdążyło jeszcze wprowadzić się do nowych miejsc.
Zupełnie jak nowy
Dworzec Wrocław Główny to największa z osobowych stacji kolejowych we Wrocławiu. I jeden z nielicznych w Polsce, który ma halę peronową.
Historia dworca
W związku z budową linii kolejowej do Poznania i Głogowa zdecydowano się zastąpić skromny Dworzec Górnośląski nowym, okazalszym budynkiem, który dodatkowo miał pomieścić pomieszczenia administracyjne kolei. Budowa dworca trwała dwa lata. Projektantem był Wilhelm Grapow, architekt królewski Kolei Górnośląskich. Fundamentowanie rozpoczęto 10 września 1855 r. Przy budowie pracowało średnio 250 murarzy.
Już w 1856 cały budynek zadaszono i pokryto blachą cynkową, 1 października 1857 główny dworzec Kolei Górnośląskiej i Wrocławsko-Poznańsko-Głogowskiej został ukończony.
Jak wyliczał Grapow, przy budowie dworca zużyto 1300 prętów sześciennych granitu, 6 774 000 cegieł pełnych, 94 000 cegieł dziurawek, 120 000 kształtówek, 124 600 stóp sześciennych wapna, 1100 ton cementu portlandzkiego, 425 ton gipsu i 2333 prętów sześciennych piasku.
Dworzec kosztował 449 000 talarów, nie licząc umeblowania i oświetlenia, na które wydano 26 400 talarów.
Historia dworca
Pierwotna hala peronowa znajdowała się na miejscu dzisiejszego głównego hallu rozrządowego. Istniejące do 2010 w tym hallu ciągnące się wzdłuż północnej strony podwyższenie, wykorzystywane jako wewnętrzny taras znajdujących się tu poczekalni i jadłodajni, było pozostałością peronu, wówczas jedynego na tym dworcu.
Holl, długi na 600 stóp pruskich (około 200 m), nakryty dachem z częściowo przeszklonymi powierzchniami, stanowił swego czasu wraz z budynkiem dworcowym największą budowlę tego rodzaju w Europie.
Po północnej stronie hali peronowej, po zwróconej ku miastu stronie przylegał do niej symetryczny budynek dworca w stylu pseudohistorycznym, dokładniej angielskiego neogotyku naśladującego styl epoki Tudorów.
Dwukondygnacyjny dworzec miał trzy ryzality z podcieniami przeznaczonymi na podjazdy dla dorożek. Przy bocznych wejściach znajdowały się ekspedycje bagażu, telefon i telegraf. W budynku dworca naprzeciw centralnego ryzalitu mieściła się restauracja z przyległym mieszkaniem restauratora, rozmieszczone symetrycznie poczekalnie III, II i I klasy (po jednej dla obu kierunków odjazdu, po wschodniej i zachodniej części budynku) oraz dla członków rodziny królewskiej (z osobnym korytarzem prowadzącym na peron).
Historia dworca
Wobec rosnących potrzeb, już w końcu lat 80. XIX w. myślano nad rozbudową dworca i rozpoczęto projektowanie przebudowy.
W latach 1899-1904 dworzec rozbudowano w stylu łączącym elementy historyzmu i secesji według projektu Bernarda Kluschego, zachowując znaczne części dotychczasowej konstrukcji.
W czasie II wojny światowej pod powierzchnią placu przed dworcem wybudowano betonowe składy i schrony, które przez pierwsze pół wieku po wojnie były zamknięte. Była to potężna żelbetowa konstrukcja - grubość ścian dochodziła do 3 m, a stropu do 1,8 m. Dopiero pod koniec XX wieku zaczęły być one wykorzystywane na większą skalę, m.in. na potrzeby drobnego handlu.
Uszkodzenia, których dworzec doznał w czasie wojny usuwano do 1949; kolejny remont przeprowadzono w 1960 - wiązał się on z przebudową części elewacji (w związku z przeznaczeniem części pomieszczeń na potrzeby komisariatu milicji) oraz z częściowym usunięciem secesyjnych ozdób na korzyść modnego w tym okresie wystroju.
(wikipedia, wp.pl/msz)