Dwóch Polaków zginęło na budowie mostu w Niemczech. Spadli z 70 metrów
Dwóch polskich robotników zginęło w tragicznym wypadku na placu budowy w mostu w Horb am Neckar w Niemczech. Oprócz nich była jeszcze jedna ofiara. Najprawdopodobniej zerwała się lina podtrzymująca platformę, na której pracowali.
Na placu budowy mostu w Horb am Neckar w Niemczech doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło trzech robotników. Platforma, na której pracowali, zerwała się, co spowodowało ich upadek z 70 metrów. Jak podaje "Fakt", było wśród nich dwóch Polaków. Portal Starosądeckie.info informuje, że jeden z nich jest mieszkańcem gminy Stary Sącz.
- To był tragiczny wypadek w czasie pracy - przekazał rzecznik policji Benjamin Koch, cytowany przez dziennik "Bild".
W momencie wypadku około 70 osób pracowało na budowie. Wszystkim zapewniono pomoc psychologiczną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samoloty zderzyły się w powietrzu we Francji. Świadek wszystko nagrał
Prawdopodobnie doszło do zerwania liny, która podtrzymywała platformę. Niemieckie media informują, że pomoc dotarła na miejsce natychmiast, jednak nie udało się uratować robotników. Prokuratura w Rottweil rozpoczęła dochodzenie w sprawie ich śmierci, a wszystkie prace zostały wstrzymane.
Konsekwencje dla inwestycji
Budowa mostu w Horb am Neckar, jednej z największych inwestycji w Badenii-Wirtembergii, została wstrzymana. Most, który ma przejąć ruch tranzytowy i odciążyć centrum miasta, jest w trakcie budowy od dwóch lat. - Niezwykle poważny wypadek położył cień na inwestycję - powiedział burmistrz miasta Peter Rosenberger. Koszt budowy szacowany jest na około 170 mln euro, a zakończenie prac planowane jest na 2028 rok.
Konstrukcja ma od 40 do 100 metrów wysokości. Jezdnia mostu będzie znajdować się 70 metrów nad ziemią.
- Jesteśmy głęboko zasmuceni, że trzy osoby zginęły dziś w strasznym wypadku - dodał. To jeden z najpoważniejszych wypadków przy pracy, jakie kiedykolwiek wydarzyły się na budowie drogi w tym kraju - przekazał niemiecki minister transportu Winfried Hermann.
ZOBACZ TAKŻE: Winda spadła z trzeciego piętra. Policja o szczegółach
Źródło: "Fakt", Starosądeckie.info