Dwa sensacyjne sondaże. Niewesołe dla PiS
Dobre wiadomości dla Koalicji Obywatelskiej. Gdyby w najbliższą niedzielę Polacy wybierali przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego, to PiS przegrałoby z nią o włos. W wyborach do Sejmu z kolei, tylko nieznacznie wygrałoby z połączonymi siłami PO i Nowoczesnej.
11.05.2018 | aktual.: 11.05.2018 13:18
Tak wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Faktu". W wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicja Obywatelska może liczyć na poparcie rzędu 38,8 proc. PiS - na niecałe pół procenta mniej (38,4). Reszta ugrupowań pozostaje daleko w tyle. Na trzecim miejscu pojawia się SLD, który mógłby liczyć na 7,4 proc. głosów, na czwarte miejsce spada Kukiz'15 (5,1 proc. poparcia). Z gry wypada PSL, zdobywając 4,3 proc. głosów.
Nieco lepiej sytuacja PiS wygląda w sondażu partyjnym. Gdyby w najbliższą niedzielę Polacy wybierali posłów, to partia Jarosława Kaczyńskiego wygrałaby je z poparciem rzędu 36,9 proc. (wzrost o 2 punkty procentowe w porównaniu z poprzednim badaniem). Ale sojusz Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej odrabia straty i depcze ekipie rządzącej po piętach. Może liczyć aż na 33,4 proc. głosów (wzrost o 3,8 punktu procentowego).
Również w tym przypadku na trzecie miejsce wskakuje SLD, osiągając dwucyfrowe poparcie (10 proc., wzrost o 2 punkty procentowe). Rzutem na taśmę do Sejmu weszłyby jeszcze: PSL (5,7 proc. głosów) i Kukiz'15 (5,5 proc.). Ekipa Pawła Kukiza zmniejszyła swój stan posiadania aż o połowę, tracąc od ostatniego sondażu aż 5,5 punktu procentowego. Ludowcy z kolei stracili pół punktu procentowego poparcia.
Sondaż IBRIS dla "Faktu" został przeprowadzony 9 maja metodą CATI na próbie 1100 respondentów.
Przełom. Przez Szydło
Sondaże partyjne elektryzują opinię publiczną od kilku tygodni. Wszystko zaczęło się miesiąc temu, kiedy w badaniu Kantar Public dla "Faktu" PiS po raz pierwszy przegrywało z koalicją PO i Nowoczesnej i spadało na drugą pozycję. Wspólna lista opozycyjna wygrywała wybory z wynikiem 32 proc. głosów. Partia Kaczyńskiego mogła liczyć na 29 proc.
Drastyczny spadek poparcia dla PiS-u wiązany był z wystąpieniem Beaty Szydło w Sejmie, w którym stwierdziła, że nagrody ministrom jej rządu się "po prostu należały".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl