Droga do atomowego piekła
Coraz więcej państw stara się pozyskać broń atomową - "Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że grupa ta liczy już 44 kraje. Niektóre, jak Iran czy Korea Północna, mogą stanowić poważne zagrożenie światowego bezpieczeństwa - pisze dziennik.
11.01.2005 | aktual.: 11.02.2005 21:18
"Rzeczpospolita" rozmawiała z Tarikiem Raufem z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, który wskazuje trzy obszary rozprzestrzeniania się broni jądrowej. Są to Półwysep Koreański, Azja Południowa oraz Bliski Wschód. Rauf podkreśla, że wszystkie te regiony są od dawna miejscem konfliktów, których nie udało się dotychczas uregulować.
Dziennik pisze, że technologia nuklearna tak się rozprzestrzeniła, że wiele państw od produkcji broni jądrowej powstrzymuje jedynie wola polityczna. Według "Rzeczpospolitej" serię optymistycznych wydarzeń, jeśli chodzi o rezygnację kolejnych państw z broni jądrowej, przerwały w 1998 roku próby atomowe Indii oraz Pakistanu. Gdyby doszło do trzeciej wojny o Kaszmir, mógłby w niej zostać użyty atom - czytamy. (IAR)