Dramat na brytyjskich drogach. Policja wszczyna śledztwo w sprawie zabójstwa
Brytyjska policja wszczęła śledztwo w sprawie morderstwa po śmiertelnym wypadku, w którym zginęły dwie osoby. Zatrzymane zostały trzy kobiety i mężczyzna.
Do zdarzenia doszło w hrabstwie Leicestershire w piątek w nocy o godzinie 01:35 lokalnego czasu. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie morderstwa po tym, jak dwie osoby zginęły w wypadku, w którym udział brały trzy samochody - donosi brytyjski dziennik "The Sun".
Wielka Brytania. Zarzut morderstwa po wypadku
Trzy kobiety i mężczyzna zostali aresztowani pod zarzutem morderstwa po śmiertelnym wypadku na drodze A46 w pobliżu węzła Six Hills.
Aresztowane zostały trzy kobiety w wieku 45, 22 i 21 lat. Zatrzymano również 20-letniego mężczyznę. Cała czwórka pozostaje w areszcie. "Śledztwo jest na bardzo wczesnym etapie. Praca jest prowadzona w celu ustalenia okoliczności kolizji i tego, co wydarzyło się kilka minut przed nią" - przekazała w oświadczeniu lokalna policja.
Funkcjonariusze poszukują teraz świadków zdarzenia, których proszą o pilny kontakt. Może to pomóc w ustaleniu okoliczności tragedii.
Sekcja zwłok ofiar nie została jeszcze przeprowadzona. Policja nie zdradza więcej szczegółów.
Zobacz też: Tragiczny wypadek w Warszawie. Jest wyrok
Afera na brytyjskich drogach
Ostatnio przez Wielką Brytanię przetoczyła się dyskusja dotycząca fotoradarów stojących przy tamtejszych drogach. Jak wskazał opublikowany przez dziennikarzy BBC raport - ponad połowa z nich nie działa.
Tylko w 2020 roku w Wielkiej Brytanii zginęło na drogach 1460 osób, a 22 tysiące osób zostało rannych. W porównaniu z 2019 rokiem było to o 17 proc. mniej. Spadek ten najprawdopodobniej wynika - nie z poprawy bezpieczeństwa na drogach, a z lockdownu spowodowanego pandemią COVID-19 - uważają eksperci.