Koszmarny wypadek 25‑latka. Skoczył do basenu. Lądował LPR
Poważny wypadek w miejscowości Grębów. Jak informują służby, do zdarzenia doszło w trakcie zabawy w basenie. 25-latek skoczył na główkę i uderzył o dno basenu. Na miejsce wzywano LPR.
Do bardzo niebezpiecznego wypadku doszło w Grębowie koło Tarnobrzegu (woj. podkarpackie). Zdarzenie miało miejsce w sobotę 10 lipca późnym wieczorem.
Grębów. Wypadek w basenie. 25-latek skoczył na główkę
Jak informują służby, pierwsze zgłoszenie o wypadku w przydomowym basenie wpłynęło do stanowiska kierowania około godziny 19. Do Grębowa natychmiast wysłano policję, straż pożarną, a także ratowników pogotowia medycznego.
Na miejscu potwierdziło się najgorsze. W czasie zabawy u znajomego w Grębowie - 25-letni mężczyzna z Kotowej Woli postanowił skoczyć na główkę do przydomowego basenu. Siłą rozpędu uderzył w dno i stracił czucie w nogach.
Wypadek w Grębowie. Skoczył na główkę, stracił czucie w nogach
Służby natychmiast podjęły działania polegające na zabezpieczeniu 25-latka. Konieczny okazał się natychmiastowy transport do szpitala. Do tej akcji wyznaczono śmigłowiec LPR z bazy w Sanoku, jednak pojawił się problem.
Śmigłowiec do Grębowa dotarł szybko - po 20 minutach - jednak nie mógł on lądować w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, gdzie doszło do feralnego wypadku. Ostatecznie załodze LPR udało się wylądować kilkaset metrów dalej na ulicy Piaski.
Poszkodowanego 25-latka udało się dowieźć na "lądowisko" karetką. Mężczyzna trafił do szpitala w Stalowej Woli, gdzie przejdzie odpowiednie badania. Na razie służby nie podają informacji o jego stanie zdrowia.
Źródło: echodnia.eu