"Doświadczenia komisji ws. Rywingate przydadzą się przy sprawie PKN Orlen"
Konstanty Miodowicz z Platformy Obywatelskiej i Zbigniew Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości uznali, że specjalna sejmowa komisja do spraw PKN Orlen powinna skorzystać z doświadczeń komisji badającej sprawę Rywina i przed otwarciem przesłuchań zebrać wszelkie możliwe dokumenty w badanej sprawie. Obaj posłowie, goście radiowych Sygnałów Dnia, są kandydatami na członków komisji, która ma być powołana przez Sejm.
30.06.2004 | aktual.: 30.06.2004 09:46
Przedmiotem dochodzenia komisji ma być aresztowanie przez UOP poprzedniego prezesa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego w lutym 2002 roku, podejrzenia o niezgodność kontraktów PKN z interesem energetycznym państwa i o korupcję.
Zarówno poseł Wassermann jak i poseł Miodowicz podkreślili , że nowy prezes spółki takiej jak PKN Orlen powinien być fachowcem w dziedzinie działania spółki a jego praca powinna odpowiadać regułom prawa handlowego a nie partyjnym interesom politycznym.
Obaj rozmówcy uznali również, że zapowiedziana przez premiera Marka Belkę konsultacja w sprawie wyboru nowego szefa służb specjalnych powinna mieć jak najszerszy zasięg polityczny. Według Wassermanna i Miodowicza ważne jest by nowy szef służb był akceptowany przez całą scenę polityczną a same służby pełniły w przyszłości funkcję społeczną i nie były przedmiotem intryg politycznych.
O powołaniu komisji śledczej w sprawie PKN Orlen sejm zdecydował pod koniec maja. Powołanie komisji zaproponowała w kwietniu sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych.
2 kwietnia "Gazeta Wyborcza", powołując się na byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, napisała, że prezesa Modrzejewskiego zatrzymano za wiedzą ówczesnego premiera Leszka Millera, by uniemożliwić zawarcie rzekomo niekorzystnego dla Polski kontraktu na dostawy ropy naftowej. Chodziło o kontrakt wartości 14 mld dolarów dający firmie J&S wyłączność na dostawy rosyjskiej ropy dla PKN Orlen, co miało zagrażać bezpieczeństwu energetycznemu państwa. Kaczmarek mówił także, że skład rady nadzorczej PKN Orlen był uzgadniany przez premiera i prezydenta z biznesmenem Janem Kulczykiem.
Sejm ma podjąć decyzję o składzie jedenastoosobowej komisji. SLD ma mieć w niej dwóch przedstawicieli, a pozostałe kluby - po jednym. Zasiądzie w niej też jeden reprezentant kół parlamentarnych.