Donald Trump ogłasza nowe święta. Miedwiediew: pretensjonalny nonsens
Donald Trump ogłosił nowe święta 8 maja i 11 listopada, twierdząc, że USA miały kluczowy wkład w zwycięstwo w II wojnie światowej. Dmitrij Miedwiediew skrytykował te słowa jako "pretensjonalny nonsens".
Prezydent USA Donald Trump w swoim wpisie na portalu społecznościowym Truth Social, podkreślił rolę Stanów Zjednoczonych w obu wojnach światowych. - Zrobiliśmy więcej niż jakikolwiek inny kraj, zdecydowanie, aby osiągnąć zwycięski wynik w II wojnie światowej - stwierdził Trump.
W związku z tym ogłosił nowe święta: 8 maja jako Dzień Zwycięstwa w II Wojnie Światowej oraz 11 listopada jako Dzień Zwycięstwa w I Wojnie Światowej.
- Wygraliśmy obie wojny, nikt nie był blisko nas pod względem siły, odwagi czy wojskowej błyskotliwości, ale nigdy niczego nie świętujemy - to dlatego, że nie mamy już przywódców, którzy wiedzą, jak to zrobić! Zamierzamy ponownie zacząć świętować nasze zwycięstwa! - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorzkie słowa gen. Andrzejczaka. "Powinniśmy mieć inną ofertę dla Waszyngtonu"
Miedwiediew krytykuje Trumpa
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji i obecny zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa skrytykował słowa Trumpa. W poście na portalu społecznościowym VK określił je jako "pretensjonalny nonsens". - Trump ogłosił niedawno, że Stany Zjednoczone wniosły największy wkład w zwycięstwo w II wojnie światowej i że 8 maja wprowadzi specjalne święto. Święto nie jest niczym złym, ale jego pierwsze oświadczenie to pretensjonalny nonsens - napisał Miedwiediew.
- Nasz naród poświęcił 27 milionów istnień swoich synów i córek w imię zniszczenia przeklętego faszyzmu. Dlatego Dzień Zwycięstwa jest nasz i przypada 9 maja! Tak było, tak jest i tak będzie zawsze! - dodał.