ŚwiatDemonstracja szyitów w rocznicę upadku Saddama

Demonstracja szyitów w rocznicę upadku Saddama

W przypadającą w sobotę drugą rocznicę
wkroczenia do stolicy Iraku wojsk amerykańskich oraz ucieczki z
Bagdadu prezydenta Iraku Saddama Husajna, na ulice miasta wyszły
tysiące szyitów, protestujących przeciwko obecności sił USA w kraju.

Jak podaje agencja Reutera, dziesiątki tysięcy irackich szyitów demonstrowały w Bagdadzie, Ramadi, Bajdżi i innych irackich miastach. Demonstracje odbywały się z inicjatywy szyickiego radykała Muktady al-Sadra. Manifestujący żądali kresu okupacji Iraku, wycofania sił amerykańskich, a także ostatecznego postawienia przed sądem Saddama Husajna.

W Bagdadzie demonstranci przeszli z dzielnicy szyickiej biedoty - Miasta Sadr do centrum na plac Firdos, gdzie przed dwoma laty spektakularnie zniszczono pomnik Saddama Husajna. Na demonstrację przybyli do Bagdadu także zwolennicy al-Sadra z południowych miast - Basry, Amary i Nasirii.

Z pierwszych informacji agencyjnych wynika, że demonstracje miały pokojowy przebieg i nie doszło do poważniejszych incydentów. W Bagdadzie do maszerujących dołączały tłumy przechodniów. "Nie dla Ameryki! Nie dla Saddama! Tak dla islamu!" - skandowano. Manifestanci spalili amerykańską flagę, niszcząc też podobizny Busha, Blaira i Saddama.

Irackie siły porządkowe nie interweniowały. W mieście w sobotę - pisze agencja Reutera - nie było widać amerykańskich żołnierzy.

Saddam Husajn rzekomo zbiegł z Bagdadu właśnie 9 kwietnia 2003 r. - został schwytany w Tikricie na północ od stolicy 14 grudnia tego samego roku. W lipcu ub. roku sąd iracki przedstawił Saddamowi i 11 jego najbliższym współpracownikom siedem ogólnych zarzutów, obejmujących zbrodnie popełnione w okresie jego rządów, w tym zagazowanie Kurdów w Halabdży w 1988 r., krwawe stłumienie powstania szyitów w 1991 r., inwazję na Kuwejt w 1990 r., masakrę członków plemienia Barzaniego w latach 80. i egzekucje szyickich dostojników religijnych.

W grudniu przesłuchano wstępnie dwóch bliskich współpracowników Saddama Husajna, Alego Hasana al-Madżida, zwanego "Chemicznym Alim", i byłego ministra obrony Sultana Haszima Ahmeda. Na obu ciąży zarzut kierowania w latach 1987-89 operacją Anfal (Łupów Wojennych), czyli pacyfikacją terenów kurdyjskich, podczas której zginęło ok. 100 tys. irackich Kurdów.

Terminu procesu Saddama Husajna nie ustalono.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)