Kilka dni temu minister obrony Bogdan Klich oskarżył Macierewicza o to, że nie zwrócił on 13 dokumentów. Były szef komisji weryfikacyjnej WSI zaprzecza tym doniesieniom i uważa, że oskarżenia Klicha dowodzą niekompetencji szefa MON.
W rozmowie z "Sygnałami Dnia" Janusz Zemke wyraził opinię, ze całe zamieszanie wokół dokumentów jest bardzo niekorzystne. Są bowiem instytucje, których główną wartością jest wiarygodność. Należą do nich służby specjalne - uważa polityk lewicy. Zaapelował on do prokuratury, aby jak najszybciej i jak najskuteczniej wyjaśniała tego typu doniesienia.
Janusz Zemke uważa, że w ostatnim czasie - po fatalnym załamaniu - w polskich służbach wojskowych nastąpiło pewne uspokojenie i rozpoczęła się merytoryczna praca. Jednak osiągnięcie przez te służby sprawności będzie jednak długim procesem - ocenia poseł Lewicy. Jego zdaniem lepiej przedstawia się też sytuacja w innych służbach, na przykład w wywiadzie cywilnym.