Czechy mają nowego premiera. Nietypowe warunki zaprzysiężenia
Prezydent Czech Milosz Zeman mianował w niedzielę Petra Fialę nowym premierem czeskiego rządu. Z powodu potwierdzenia zakażenia koronawirusem u głowy państwa ceremonia odbyła się przy zachowaniu wyjątkowych środków bezpieczeństwa epidemicznego.
Zdjęcia z ceremonii mianowania Petra Fialy czeskim premierem opublikowano w sieci. Na fotografiach widać, jak prezydent Milosz Zeman jest oddzielony od pozostałych uczestników wydarzenia specjalną szklaną przegrodą.
Po odczytaniu roty przysięgi przez szefa prezydenckiej kancelarii Vratislava Mynarza Fiala złożył ślubowanie, po czym podpisał dekret. Wcześniej na dokumencie swój podpis złożył czeski prezydent. Przed oddaniem go w ręce nowego premiera został on zdezynfekowany.
Fiala będzie stać na czele centro-prawicowego rządu pięciu partii. Koalicja ma większość 108 mandatów w 200-osobowej Izbie Poselskiej. Obecnie w Czechach funkcjonują dwaj premierzy. Ustępujący ze stanowiska Andrej Babisz zakończy kierowanie odchodzącym gabinetem w chwili, gdy prezydent mianuje nowy rząd.
Zeman zakażony koronawirusem. Prezydent opuścił szpital
W sobotę prezydent Czech Milosz Zeman opuścił Centralny Szpital Wojskowy (CVN) w Pradze i obecnie przebywa w rezydencji w pobliskich Lanach. W czwartek u polityka zdiagnozowano koronawirusa.
Głowa państwa nie wykazuje jednak objawów klinicznych zakażenia, dzięki czemu nie musi znajdować się pod specjalistyczną opieką lekarzy. W październiku Zeman przyjął trzecią dawkę szczepionki.
W sobotę czeskie władze poinformowały o ponad 20 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Do tej pory od wybuchu epidemii w całym kraju potwierdzono ponad 2,11 mln infekcji. Zmarło ponad 32 tys. pacjentów chorych na COVID-19.
Dzień wcześniej szpital w Libercu na północy Czech przekazał, że analiza testu wykonanego u kobiety, która wróciła z Namibii, potwierdziła na 90 proc. zakażenie wariantem Omikron.
Przeczytaj również: Wyjątkowo niebezpieczny Omikron. Kolejne zmiany w Europie
Zobacz też: Ksiądz skrytykował zbiórkę KEP. Konfederacja odpowiada