Czarnecki może poleci, ale później
Biznesmen Leszek Czarnecki potwierdził w czwartek, że jest kandydatem do turystycznego lotu w kosmos. Dodał jednak, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie nastąpi to 4 listopada. Czarnecki powiedział, że ma nadzieję, iż poleci w kosmos w innym możliwym terminie.
W marcu biznesmen miał spędzić 2 tygodnie w Gwiezdym Miasteczku. Teraz zastanawia się czy tam w ogóle pojedzie. Czarnecki powiedział że Rosyjska Agencja Kosmiczna upubliczniając jego zamierzenia spowodowała spore zamieszanie. To był mój prywatny pomysł, który wymaga ustaleń z moimi partnerami zawodowymi - podkreslił biznesmen.
Także szef rosyjskiej agencji kosmicznej "Rosawiakosmos" Jurij Koptiew uznał za przedwczesne informowacje, że trzecim turystą kosmicznym będzie polski biznesmen.
W wywiadzie udzielonym rosyjskiej agencji informacyjnej Nowosti Koptiew powiedział, że dziennikarze zbyt pospieszyli się z tą informacją. Potwierdził, że Polak znajduje się na liście kosmicznych turystów, ale że jest on tylko jednym z kandydatów. Nie wiadomo, jakie będą wyniki badań lekarskich Polaka, którym będzie poddany razem z innymi kandydatami.
Leszek Czarnecki - biznesmen zajmujący 10 miejsce na liście 100 najbogatszych ludzi w Polsce - ma 41 lat, uprawia sporty ekstremalne, ma licencję pilota i zna język rosyjki. (ajg)