Cywilizowany rozwód z Wróblem

Wszystko odbyło się jak na dżentelmenów
przystało, choć były i tzw. momenty. Według naszych nieoficjalnych
informacji, na wczorajszym posiedzeniu rady nadzorczej PKN Orlen jej
członek Janusz Stępniewski, od maja doradca ministra skarbu
państwa, domagał się, by z Wróblem rozejść się w ciągu pięciu dni
- donosi "Trybuna". Rada nadzorcza nie zgodziła się jednak na
takie rozwiązanie sprawy. Uznano, że za prezesem Orlenu stoją
poważne osiągnięcia gospodarcze, a więc że zasługuje on na
cywilizowany rozwód - podaje dziennik.

30.06.2004 | aktual.: 30.06.2004 07:19

Jak informuje "Trybuna", zaplanowano go na 28 lipca, podczas kolejnego posiedzenia RN. Potem, 5 sierpnia, ma odbyć się walne zgromadzenie akcjonariuszy, na którym zaprezentowany zostanie nowy prezes. Prawdopodobnie będzie nim Paweł Gricuk - pisze gazeta. Według informacji dziennika, będzie to początek generalnej przebudowy władz PKN Orlen. Choć formalnie mają one zmierzać w kierunku zapewnienia firmie apolitycznego kierownictwa, zdolnego przetrwać zmiany rządowe, to jednak o odwrocie od polityki mowy nie ma.

Jak pisze "Trybuna", Wróbel poinformował wczoraj radę nadzorczą, iż pod koniec kwietnia chciał złożyć rezygnację, gdy polityka wciskała się już do Orlenu wszystkimi szczelinami. Wtedy jednak, na prośbę premiera, nie ogłosił swojej gotowości do odejścia. Potwierdził ją jednak premierowi w rozmowie pod koniec maja - podaje dziennik.

Jeśli prawdą jest to, czego się dowiedzieliśmy, to rezygnacja prezesa Wróbla będzie początkiem szeroko zakrojonych zmian we władzach spółki. Ich celem jest podobno zbudowanie takiego kierownictwa, które przetrwa rząd prof. Belki i nie będzie musiało być zmieniane, gdy do władzy przyjdą następcy profesora - informuje "Trybuna". Słyszeliśmy, że ma być tak i że PO mrugnęła powiekami, na znak, że niech tak będzie: Paweł Gricuk zostanie prezesem zarządu Orlenu, a szefem rady nadzorczej - Krzysztof Lis - donosi gazeta. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)