Cyniczny komunikat Moskwy. Chodzi o zdewastowany polski pomnik w Rosji
Ambasada RP w Moskwie wystosowała do rosyjskiego MSZ notę protestacyjną, w której żąda natychmiastowego odtworzenia zniszczonych elementów pomnika na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje. - Wszystkie te rzekome protesty wyglądają cynicznie i obłudnie - zareagowała Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Moskwa odpowiada Warszawie. "Te rzekome protesty wyglądają cynicznie"
Strona rosyjska otrzymała notę protestacyjną od Polski w związku z demontażem płaskorzeźb przedstawiających polskie odznaczenia wojskowe na terenie kompleksu memoriałowego "Miednoje" w obwodzie twerskim.
Jednak – jak stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa – zarzuty Warszawy są jej zdaniem obłudne, biorąc pod uwagę wieloletnią politykę niszczenia pomników żołnierzy radzieckich w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski pociąg w ogniu. Ukraińcy zaskoczyli armię Putina
– Tak, faktycznie, taka nota została przekazana. Było też oświadczenie MSZ Polski w tej sprawie i już je komentowaliśmy – powiedziała Zacharowa podczas briefingu.
– Wszystkie te rzekome protesty wyglądają cynicznie i obłudnie. Wiecie dlaczego? Bo Polska od lat systematycznie i celowo niszczy pomniki (radzieckich żołnierzy). Robi to z premedytacją, nie są to przypadkowe akty wandalizmu. A nawet jeśli robią to jacyś wandale czy ekstremiści, to dzieje się to za jawnym lub niejawnym przyzwoleniem władz – stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
Polski pomnik w Rosji zdewastowany
W poniedziałek Ambasada RP w Moskwie wystosowała do rosyjskiego MSZ notę protestacyjną, w której żąda natychmiastowego odtworzenia zniszczonych elementów pomnika na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje. Jak poinformował rzecznik MSZ Paweł Wroński, sprawa dotyczy płaskorzeźb polskich odznaczeń wojskowych – orderu Virtuti Militari i Krzyża Kampanii Wrześniowej 1939 – usuniętych z monumentu na podstawie decyzji Prokuratury Obwodu Twerskiego.
Do zdewastowania pomnika doszło w ubiegłym tygodniu. Polska dyplomacja zareagowała, przekazując rosyjskiemu resortowi spraw zagranicznych notę, w której – jak podkreślił Wroński – wyrażono "zdumienie i niedowierzanie" wobec oficjalnego zaangażowania rosyjskich władz w niszczenie cmentarza wojennego.
– Nie mamy do czynienia z incydentem wandalizmu, lecz z działaniem państwowym – zaznaczył rzecznik MSZ. Dodał, że w nocie przypomniano, iż w Miednoje spoczywają ofiary zbrodni katyńskiej z 1940 roku – 6300 polskich oficerów i funkcjonariuszy zamordowanych przez NKWD.
W końcowej części dokumentu polska ambasada stanowczo protestuje przeciwko działaniom rosyjskich władz i domaga się natychmiastowego odtworzenia pomnika oraz skutecznej ochrony polskich miejsc pamięci i pochówku ofiar wojny i represji.