PolskaCiężko chorzy cierpią podczas leczenia - już nie muszą

Ciężko chorzy cierpią podczas leczenia - już nie muszą

Wielu chorych na raka nie musi cierpieć z powodu nudności i wymiotów powodowanych przez chemioterapię. Są dostępne skuteczne leki, które uśmierzają liczne skutki uboczne tego leczenia - przekonywali specjaliści na konferencji prasowej w Warszawie.

24.11.2011 | aktual.: 04.06.2018 14:40

Według dr hab. Renaty Zauchy z kliniki onkologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, wymioty i nudności doskwierają ponad 70% chorych przyjmujących chemioterapeutyki, takie jak np. cytostatyki. Częściej narzekają z tego powodu kobiety niż chorzy na raka mężczyźni, a także osoby poniżej 50-55 roku życia.

Dodała, że chorzy po leczeniu mogą mieć też biegunki, wzdęcia, zaparcia, owrzodzenie jamy ustnej lub obrzęk śluzówek, zmiany grzybicze i wypadanie włosów. Odczuwają często zmęczenie, mają gorączkę, narzekają na duszności, bóle kostno-stawowe i zakrzepowe zapalenie żył.

- Na nudności i wymioty bardziej wrażliwe są osoby, które wcześniej cierpiały już z powodu choroby lokomocyjnej, jak również kobiety, które w ciąży miały poranne wymioty - powiedział dr hab. Piotr Wysocki z oddziału chemioterapii Wielkopolskiego Centrum Onkologii.

Specjalista wyjaśnił, że tzw. ostre nudności i wymioty pojawiają się w pierwszych 24 godzinach po podaniu chemioterapii, ale większość chemioterapeutyków może je wywołać już po jednej, dwóch lub trzech godzinach od zastosowania. W pierwszej dobie jest też największe nasilenie tych dolegliwości.

- W kolejnych czterech, pięciu dniach wielu chorych nadal cierpi, ale wymioty i nudności są już zwykle mniej nasilone. Najbardziej odczuwane są w trzecim i czwartym dniu po podaniu chemioterapii - powiedział dr Wysocki.

U 20-55% chorych lęk przed kolejnym cyklem chemioterapii jest tak silny, że zanim jeszcze otrzymają oni kolejną porcje leków, pojawiają się u nich tzw. wymioty wyprzedzające. - Mogą być one wywołane przez zapach, dźwięk lub sam widok pomieszczeń szpitalnych - podkreśla poznański onkolog.

Dolegliwości może powodować również radioterapia, a zależą one od tego jakie partie ciała są naświetlane - zwrócili uwagę specjaliści. Napromieniowanie głowy i szyi powoduje zwykle suchość i bóle w jamie ustnej oraz zaburzenia smaku. Naświetlenie jamy brzusznej, miednicy, klatki piersiowej i mózgu wywołuje biegunki, nudności i wymioty.

- Na szczęście wiele tych dolegliwości można uśmierzyć odpowiednimi lekami - podkreśliła dr Zaucha. Z przytoczonych przez nią badań wynika, że w czasie pierwszego kursu leczenia pomagają one 60-70% pacjentów. Jednocześnie zmniejszają ryzyko wymiotów opóźnionych i wyprzedzających kolejne cykle leczenia.

Specjalista powiedziała, że najczęściej stosowane są takie leki jak antagoniści serotoniny, glikokortykosteroidy, antagoniści receptorów neurokininowych, leki hamujące dopaminę oraz tzw. antagoniści NK1.

- O takie leki warto pytać lekarzy, tym bardziej, że niektóre z nich, jak antagoniści NK1, mogą być pomocne w profilaktyce przeciwwymiotnej - powiedziała dr Zaucha. Przyznała, że najtrudniej leczyć wymioty i nudności opóźnione, które najczęściej pojawiają się w ciągu 24-72 godzin, ale mogą trwać nawet 6-7 dni.

Specjaliści zgodnie podkreślali, że leczenie dolegliwości powodowanych przez chemioterapię i radioterapię jest bardzo ważne, bo poprawia samopoczucie chorego, ale korzystnie wpływa również na przebieg leczenia.

- Gdy pacjent nie może jeść dłużej niż jeden dzień, przestaje pić i jeść, staje się słabszy, a jego organizm może się odwodnić, co utrudnia leczenia i zdrowienie - podkreśliła Teresa Kankiewicz z Polskiego Stowarzyszenia Pielęgniarek Onkologicznych.

Poza lekami pomocne jest przestrzeganie odpowiedniej diety. Kankiewicz zaleca częste jedzenie w małych porcjach (5-10 razy na dobę). Pić należy małymi łykami przez cały dzień. Lepiej unikać potraw tłustych, pikantnych, słodkich i smażonych oraz zrezygnować z produktów mlecznych.

Warto jeść natomiast potrawu lekkostrawne, miękkie i zmiksowane. Pomaga jedzenie grzanek, krakersów, chrupkiego pieczywa oraz ssanie twardych cukierków miętowych.

Źródło artykułu:PAP
chemioterapialekarzchoroba
Zobacz także
Komentarze (0)