Przymrozki w majówkę? Wiadomo, kiedy przyjdzie ochłodzenie

• Początek długiego weekendu majowego będzie ciepły, zwłaszcza na południu kraju.
• Najwyższa temperatura spodziewana jest w piątek. Termometry mogą wskazać nawet 26 st. C. Tego dnia pojawią się też burze.
• Pod koniec majówki, w nocy z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek, temperatura, szczególnie na północnym wschodzie, spadnie do zera. Możliwe są też przymrozki.

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL

Jak informuje IMGW, majówka będzie ciepła, jednak mogą pojawić się opady deszczu i burze. Najcieplejszym dniem ma być piątek, termometry wskażą wówczas lokalnie do 26 st. C na zachodzie.

Od soboty prognozuje się spadek temperatury, najchłodniej będzie na Pomorzu i w Suwałkach.

Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, 1 maja temperatura maksymalna na północy i północnym wschodzie kraju osiągnie od 14 do 18 stopni Celsjusza, podczas gdy w województwie lubuskim termometry pokażą do 23 stopni. W pozostałych regionach Polski temperatura będzie się wahać między 18 a 22 stopniami. Na Mazowszu i Lubelszczyźnie przewidywane są opady deszczu.

Czytaj też: Pogoda na majówkę 2025. Czy warunki będą sprzyjać grillowaniu i wyjazdom?

Piątek, 2 maja, zapowiada się jako najcieplejszy dzień długiego weekendu. W województwie lubuskim temperatura maksymalna sięgnie 26 stopni. Wschodnia część kraju oraz województwo zachodniopomorskie będą nieco chłodniejsze, z temperaturami od 23 do 24 stopni Celsjusza. Tego dnia deszcz spodziewany jest w całej Polsce. Na północy i zachodzie w prognozach widać burze.

W piątek od północnego zachodu zacznie napływać zatoka niżowa z frontem atmosferycznym, co w kolejnych dniach spowoduje ochłodzenie. Lokalnie mogą wystąpić burze.

W sobotę 3 maja najchłodniej będzie nad morzem, gdzie temperatura wyniesie od 12 do 16 stopni Celsjusza. W Suwałkach oraz na Warmii i Mazurach termometry pokażą od 15 do 17 stopni. W pozostałych częściach kraju temperatura będzie się wahać od 18 do 22 stopni, z najcieplejszymi miejscami na Śląsku, w Małopolsce oraz w rejonach województwa świętokrzyskiego i podkarpackiego.

W sobotę i w niedzielę w nocy w Suwałkach i okolicach temperatura może spaść do zera. W pasie od Gdańska, przez Olsztyn po Łomżę termometry wskażą maksymalnie 3 stopnie.

Synoptycy ostrzegają też przed nocnymi oraz porannymi przymrozkami, które mogą pojawić się lokalnie.

Niedziela 4 maja przyniesie nieco chłodniejsze warunki, z maksymalną temperaturą do 19 stopni Celsjusza w centrum kraju i do 20 stopni na zachodzie i południu. Na północy termometry wskażą od 12 do 13 stopni. Tego dnia nie przewiduje się opadów.

Źródło: PAP/IMGW/Meteoprognoza/WP