Chiny nie naruszają praw człowieka, tylko karzą
Chiny odrzuciły oskarżenia
Watykanu, iż gwałcą prawa człowieka i prowadzą prześladowania
religijne, w związku z aresztowaniem w ubiegłym miesiącu przez
Pekin trzech biskupów. Chiny są państwem prawa. Konstytucja chińska
gwarantuje obywatelom prawo do wolności religii. Jeśli [jednak]
prawo jest naruszane, [winne temu osoby] muszą zostać ukarane
przez wymiar sprawiedliwości - - powiedziała rzeczniczka chińskiego MSZ, Zhang Qiyue.
Chiny zakazują swoim katolikom uznawania zwierzchności papieża, a zgodę na otwarte praktykowanie religii uzależniają od udziału w popieranych przez państwo stowarzyszeniach tzw. kościoła patriotycznego.
W sformułowanym w ostrych słowach proteście Watykan zażądał w środę od Pekinu wyjaśnienia przyczyn aresztowania trzech biskupów.
Watykan ocenia, że około 8 mln chińskich katolików uznaje zwierzchność Stolicy Apostolskiej, podczas gdy około 5 mln należy do prorządowego Chińskiego Kościoła Patriotycznego. Część katolików praktykuje nielegalnie i tworzy tzw. kościół podziemny.
Chiny zerwały stosunki z Watykanem w 1951 roku, po usunięciu z kraju obcego duchowieństwa. Stolica Apostolska utrzymuje od 1942 roku stosunki dyplomatyczne z Tajwanem.