Strajk głodowy w obozie pracy Masanjia w północno-wschodniej prowincji Liaoning rozpoczął się 10 dni temu, kiedy władze obozu odmówiły zwolnienia członków sekty, którym skończyły się wyroki - wyjaśnili przedstawiciele Falungongu w Nowym Jorku.
Władze obozu zaprzeczyły tym informacjom, które określiły jako nieprawdopodobne. Zapewniły, że członkowie Falungong są dobrze traktowani.
Urzędnik obozu powiedział, że członkowie Falungong często rozpoczynają strajki głodowe, kiedy po raz pierwszy przybywają do obozów. Jednak, jak wyjaśnił, strajki nie trwają zwykle dłużej niż trzy dni i nowi skazani szybko poddają się reedukacji.(mon)