PolskaCentrum Szymona Wiesenthala: dochodzenie wobec 10 Polaków

Centrum Szymona Wiesenthala: dochodzenie wobec 10 Polaków

Po informacjach zebranych za pośrednictwem uruchomionej w czerwcu w Warszawie infolinii, Centrum Szymona Wiesenthala prowadzi własne dochodzenie w sprawie dziesięciu Polaków. Podejrzewa ich o współudział w mordach na Żydach, popełnionych w czasie II wojny światowej.

22.07.2004 17:40

Od momentu uruchomienia infolinii (16 czerwca) zadzwoniło na nią - jak powiedział szef jerozolimskiego biura Centrum, Efraim Zuroff - kilkudziesięciu Polaków. Na podstawie otrzymanych od nich informacji Centrum postanowiło o rozpoczęciu własnego dochodzenia w przypadku 10 osób; okazało się że dwie z nich nie żyją.

Większość zdarzeń, o których mówili informatorzy infolinii, miała miejsce w Polsce centralnej, głównie we wsiach i małych miasteczkach - powiedział Zuroff. Odmówił podania dat i miejsc.

Proszony o porównanie liczby osób dzwoniących na infolinię w Polsce i w innych krajach, powiedział, że np. na Litwie i Łotwie informatorów było zdecydowanie więcej. Na Litwie do prokuratury trafiły akta 46 osób, na Ukrainie - 13, na Łotwie - również 13. Infolinie uruchomiono też w Rumunii, Austrii i Niemczech.

Za informacje prowadzące do skazania osoby współpracującej z Niemcami lub współuczestniczącej w mordach, Centrum Szymona Wiesenthala wyznaczyło informatorowi nagrodę - 10 tys. euro. W Polsce pomysł infolinii skrytykowali m.in. były szef MSZ Władysław Bartoszewski i abp Józef Życiński, a poparli m.in. publicysta Konstanty Gebert i przywódca postania w getcie Marek Edelman.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)