CBOS: czy mamy poczucie wpływu na sprawy publiczne?

CBOS zapytał badanych, czy czują, że mają wpływ na sprawy kraju. "Zdecydowanie tak" odpowiedziało 5 proc. osób, "raczej tak" - 25 proc., "zdecydowanie nie" - 25 proc., "raczej nie" - 43 proc. 2 proc. ankietowanych stwierdziło, że "trudno powiedzieć".

Jak tłumaczy Michał Feliksiak z CBOS, poczucie wpływu na sprawy kraju dość systematycznie rosło od początku lat 90. do roku 2008. - W kolejnych pomiarach deklarowało je od jednej czwartej do ponad jednej trzeciej badanych, co w porównaniu z wynikami z lat 1992–1993 należy uznać za znaczącą, pozytywną zmianę. Obecnie nieco mniej osób niż dwa lata temu twierdzi, że to, co się dzieje w kraju, zależy od nich - mówi.

Poczucie wpływu na sprawy lokalne, tzn. swojego miasta lub gminy, jest częstsze niż na sprawy kraju. Deklaruje je połowa badanych - 50 proc. Nieznacznie mniejsza grupa - 47 proc. wskazuje na jego brak.

W ciągu ostatnich dwóch lat zasięg poczucia wpływu na sprawy lokalne w zasadzie się nie zmienił, ale w stosunku do lat 90. jego wzrost jest spektakularny. W 1992 r. na pytanie: "czy ludzie tacy jak Pan(i) mają wpływ na sprawy swojego miasta, gminy?" twierdząco odpowiadało jedynie 16 proc. badanych.

Z analizy CBOS wynika, że w ujęciu syntetycznym zasięg poczucia wpływu na sprawy publiczne można przedstawić następująco. Blisko połowa Polaków (47 proc.) uważa, że od ludzi takich jak oni nie zależy ani to, co się dzieje w skali ogólnopolskiej, ani na poziomie lokalnym. Jedna czwarta badanych (26 proc.) ma poczucie wpływu zarówno na sprawy kraju, jak i miasta czy gminy, nieznacznie mniejsza grupa (23 proc.) – wyłącznie na to, co dzieje się w ich miejscowości, natomiast nieliczni (4 proc.) – tylko na sytuację w kraju.

Badanie przeprowadzono w dniach 5-16 września 2012 roku na liczącej 985 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.