Bush przesadził
Prezydent Stanów Zjednoczonych
George W.Bush w kluczowym publicznym wystąpieniu jesienią zeszłego
roku, wyolbrzymił zagrożenie ze strony Iraku, w tym także - sprawę
powiązań Bagdadu z terrorystyczną organizacją Al-Kaidą - pisze w
niedzielę dziennik "Washington Post".
22.06.2003 | aktual.: 22.06.2003 11:19
Zdaniem gazety, Bush wystąpił z o wiele ostrzejszymi oskarżeniami wobec Iraku niż zalecano w nadal tajnych materiałach, dostarczonych prezydentowi przez amerykański wywiad.
Cytowany przez dziennik anonimowy przedstawiciel wywiadu USA przyznał jednak, iż wśród amerykańskich służb wywiadowczych często dochodziło do "wewnętrznych sporów" w kwestii powiązań Saddama Husajna z Al-Kaidą.
W swym sobotnim radiowym wystąpieniu Bush zadeklarował, że USA są zdecydowane działać do końca, by ujawnić rozmiary programów zbrojeń byłego prezydenta irackiego Saddama Husjana. Podkreślił, że służby wywiadowcze wielu państw "doszły do wniosku, że Saddam posiadał nielegalną broń i że jego reżim odmawiał dostarczenia dowodów na jej zniszczenie". W swym przemówieniu Bush powiedział, że siły amerykańskie w Iraku nadal muszą stawić czoło "zagrożeniom", że czekają je wciąż "poświęcenia".
"Niebezpieczne gniazda elementów związanych ze starym reżimem oraz ich terrorystyczni sojusznicy stoją za śmiertelnymi atakami mającymi na celu zabicie i zastraszenie koalicyjnych żołnierzy i niewinnych Irakijczyków" - powiedział amerykański prezydent.
Od zakończenia wojny, w różnego rodzaju atakach w Iraku zginęło już ponad 50 żołnierzy USA.