Bulwersujące informacje ws. KPO. Kaczyński już skomentował
Bulwersujące informacje wokół dotacji z KPO. Jarosław Kaczyński nie czekał długo i uderzył w rząd. "Mam nadzieję, że także inni zrozumieją, czym jest ta władza" - napisał.
Co się wydarzyło?
- Na oficjalnej stronie KPO pojawiła się interaktywna mapa, ukazująca, na co trafiły unijne fundusze – głównie przyznawane firmom z sektora HoReCa, ale nie tylko. Odnotowano m.in. finansowanie solarium w pizzerii, kursów taekwondo, jachtów, sauny, ekspresów do lodów, a nawet brydża sportowego w modelu e‑learning.
- Publikacja tych danych wywołała natychmiastową burzę w Internecie. Internauci masowo dzielili się najbardziej absurdalnymi przykładami, używając hashtagów jak #AferaKPO.
- Jarosław Kaczyński już skomentował aferę w mediach społecznościowych.
Wykorzystanie funduszy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) między innymi na dobra luksusowe takie jak jachty i domy wywołało falę krytyki. Swój komentarz opublikował Jarosław Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orędzie Karola Nawrockiego. Padły ostre słowa
Jarosław Kaczyński o aferze z KPO
"Zrujnowali finanse państwa, nie potrafią zapewnić wpływów do budżetu, a teraz zobaczcie, co robią z pieniędzmi z KPO, które miały być przeznaczone na rozwój polskiej gospodarki" - napisał prezes PiS.
"Zamiast ekonomicznego impulsu - gigantyczny skandal: jachty, solaria, imprezy plenerowe, ekspresy mobilne. Zostali wybrani, a kredyt spłacać będą wszyscy obywatele. Miały być pieniądze na inwestycje, innowacje, bezpieczeństwo lekowe, a nie ma na nic! Brakuje na tarczę energetyczną, kwotę wolną czy inwestycje w samorządach. Wielka część Polaków przejrzała na oczy" - skomentował. "Mam nadzieję, że także inni zrozumieją, czym jest ta władza" - zakończył swój wpis Kaczyński.
Donald Tusk o aferze wokół KPO
Głos w tej sprawie zabrał także Donald Tusk. - Tam, gdzie ten wydatek był nieuzasadniony merytorycznie, będę oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków tam, gdzie one zostały ewidentnie nadużyć. Zero tolerancji dla tego typu praktyk - powiedział premier.
- W drodze do Łeby rozmawiałem telefonicznie z panią minister Połczyńską-Nałęcz, odpowiedzialną za realizację KPO. Dowiedziałem się o nieprawidłowościach czy możliwych nieprawidłowościach albo niechlujności, czy właśnie głupio czasami rozdawanych środkach - dodał Tusk.
- Ministerstwo pani minister wiedziało już od pewnego czasu, przeprowadzana jest kontrola. Mnie na razie te wyjaśnienia nie wystarczają - mówił dalej Donald Tusk. - Będę chciał jak najszybciej, aby ta kontrola doprowadziła do rzetelnej oceny każdej wydanej złotówki z tytułu tego projektu - mówił, odpowiadając na pytania dziennikarzy.