Brytyjscy naukowcy: nadchodzi epoka lodowcowa
Będzie bardzo zimno?
Epoka lodowa jednak nadchodzi?
Obecne upały sprawiają, że chwilę po wyjściu spod prysznica nie wiemy, czy jesteśmy jeszcze mokrzy czy już spoceni. W tych okolicznościach nieco osobliwie mogą brzmieć prognozy angielskiej klimatolog rosyjskiego pochodzenia, Valentiny Zharkovej z Uniwersytetu Northumbria w Newcastle upon Tyne. Uważa ona, że już niebawem czeka nas nadejście epoki lodowcowej.
Podobne sądy wygłaszał jeszcze niedawno rosyjski klimatolog Chabibułło Abdusamatow, jednakże po kilku spektakularnych "pudłach" w prognozach sezonowych, reputacja weterana sowieckiej nauki została nadszarpnięta. Zharkova ma jednak swoje argumenty.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
W środkowej Europie może być najsilniejszy efekt
- Słońce osiągnie w swoim najbliższym cyklu najniższy pułap na przestrzeni ostatnich 370 lat. Będzie to sytuacja analogiczna do tej, której towarzyszyło nadejście Małej Epoki Lodowcowej - tłumaczy brytyjska uczona. - W Wielkiej Brytanii będzie to oznaczało od półtora do dwóch stopni mniej, a w Europie Środkowej ten efekt może być jeszcze silniejszy - dodaje, co dla Polaków może brzmieć złowróżebnie.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Wszystko zależy od plam
Aktywność słoneczna, przejawiająca się w postaci ciemnych plam na powierzchni gwiazdy, zmienia się w rytmie jedenastoletnim. Czynnikiem decydującym o aktywności Słońca jest jego pole magnetyczne. Paradoks polega na tym, że im więcej jest plam słonecznych (miejsc chłodniejszych od otoczenia), ze względu na wymianę pola magnetyczego, całe Słońce emituje więcej energii, a upraszczając - grzeje mocniej.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Minimum już niebawem
Zharkova i jej współpracownicy stwierdzili, że szczyt minimum aktywności słonecznej wystąpi pomiędzy 2030 a 2040 rokiem, dokładnie w 26 cyklu. To właśnie wówczas temperatury na Ziemi mają wyraźnie spaść, a o ociepleniu klimatu mamy wówczas zapomnieć. Dlaczego tak może się stać? Powodem będzie brak synchronizacji dwóch fal pola magnetycznego.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Ma być jak podczas Minimum Maundera
- Fale komponentów magnetycznych pojawiają się parami, na dwóch różnych warstwach wnętrza słońca. Obie fale fluktuują pomiędzy północną a południową półkulą słoneczną. Niestety w 26. cyklu będą one niemalże swoimi odbiciami lustrzanymi, co sprawi, że zwolnią, a Słońce straci swój "napęd". Warunki niemal identyczne jak podczas "Minimum Maundera" - tłumaczy Zharkova.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Minimum długie i silne
Mowa o okresie trwającym pomiędzy 1645 a 1717 rokiem, kiedy na okres niskiej aktywności słonecznej nałożyły się wyraźnie niższe niż zwykle temperatury na północnej półkuli Ziemi (tzw. Mała epoka lodowa). Skutki minimum ludzkość przestała odczuwać całkowicie dopiero po 1900 roku.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Jest reakcja z Niemiec
Jeżeli prognozy Brytyjki spełnią się, będziemy marznąć, zamiast się pocić, a zamiast sadzić palmy nad Bałtykiem, będziemy zmagać się z zamrożonymi rzekami. Koledzy Zharkovej po fachu reagują jednak na jej wizje sceptycznie. - Istnieje szereg różnych parametrów, które mają wpływ na klimat w Europie, a aktywność słoneczna jest tylko jednym z nich. Pozostałe prawdopodobnie przeważą jeden, o którym mówi klimatolog z Newcastle - uważa Sami Solanki z Instytutu Maxa Plancka w Goettingen. - Pani Zharkova wyjątkowo upraszcza sprawę, to nie jest takie proste - dodaje.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Jak to się skończy?
Kto ma rację? Jak zwykle nie wiadomo, niemniej jednak Zharkova nie jest jedyną uczoną, która prognozuje spowolnienie lub nawet cofnięcie procesu globalnego ocieplenia przez czynnik słoneczny. Ze względu na inne okoliczności, a przede wszystkim wywołane przez człowieka globalne ocieplenie, można się spodziewać, że nie czeka nas okres chłodów tak silnych, jak miało to miejsce podczas Minimum Maundera.
Opracował: Rafał Tomkowiak, Wirtualna Polska
Zobacz więcej w serwisie pogoda.