Brat Chaveza nawołuje do walki zbrojnej
Starszy brat prezydenta Wenezueli, gubernator stanu Barinas, Adan Chavez powiedział, że zwolennicy prezydenta nie powinni wykluczać podjęcia walki zbrojnej, choć wolą zachować władzę dzięki wyborom.
Adan Chavez wygłosił swoje wezwanie do broni podczas zbiorowych modlitw o zdrowie jego brata, w rodzinnym stanie rodziny Chavezów - Barinas.
Mimo licznych problemów Wenezueli, od galopującej inflacji, po wszechobecną przestępczość, prezydent pozostaje najpopularniejszym politykiem w swym kraju - pisze AP. Nie wiadomo, dlaczego jego brat, były uniwersytecki profesor fizyki, wzywa do ewentualnego "kontynuowania rewolucji" różnymi metodami "włącznie z walką zbrojną". Sam Adan Chavez nie wyjaśnił przyczyn tego apelu w swym niedzielnym wystąpieniu.
Po 16 dniach milczenia, jakie upłynęły od hospitalizacji Hugo Chaveza w Hawanie w związku z "problemami z kręgosłupem", jak oficjalnie określono jego chorobę, wiadomo jedynie, że prawdopodobnie przeszedł on pilną operację, a prasa w USA spekuluje, że prezydent jest chory na raka.
22 czerwca po powrocie z Kuby Adan Chavez oświadczył, że "nie wiadomo dokładnie", kiedy jego brat wróci z Hawany. Zapewnił jednak, że Hugo Chavez bardzo szybko wraca do zdrowia po pilnej interwencji chirurgicznej, której został poddany w stolicy Kuby.