PolskaBorowski: naszym terminem wciąż wybory jesienne

Borowski: naszym terminem wciąż wybory jesienne

_Naszym terminem są w dalszym ciągu wybory oczywiście jesienne. Natomiast w sytuacji, w której wyniki pracy rządu Marka Belki byłyby wysoce pozytywne, to wówczas sprawa byłaby otwarta_ - oświadczył szef Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski.

16.06.2004 | aktual.: 16.06.2004 13:30

Borowski stwierdził, że SdPl nie stawia premierowi Markowi Belce żadnych warunków personalnych. Partia oczekuje natomiast od rządu prowadzenia polityki wolnej od reprezentowania interesów partyjnych.

To prof. Belka musi ocenić, czy określony skład rządu pozwoli mu taką politykę prowadzić, a wszyscy ją będą oceniać w najbliższych miesiącach - powiedział Borowski dziennikarzom.

Po poniedziałkowym nocnym spotkaniu SdPl, jej przedstawiciele twierdzili, że ich partia oczekuje od Marka Belki usunięcia z rządu niektórych sekretarzy stanu-posłów. Wywołało to wzburzenie w szeregach SLD.

Borowski przyznał, że Socjaldemokracja uważa, że za dużo jest posłów w rządzie. Nie na stanowiskach ministrów, tylko na stanowiskach sekretarzy stanu. Natomiast nie mamy żadnej listy proskrypcyjnej, która mówi, że tego należy odwołać, a tego zostawić - wyjaśnił. Zaznaczył, że decyzje personalne będą należały do Belki.

W tej chwili nie formułujemy żadnych warunków personalnych i Belka nie zobowiązuje się wobec nas, żeby odwołać tę czy inną osobę - oznajmił.

Borowski powiedział też, że jeżeli w ciągu najbliższych trzech miesięcy - do powtórnego głosowania nad wotum zaufania - Belka i jego rząd zyskają uznanie Polaków i będą rządzić dobrze, to przejawem głupoty ze strony jakiegokolwiek ugrupowania byłoby żądać obalenia tego rządu i zorganizowania wyborów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)