Bodnar pozywa Ziobrę. Były minister reaguje
"Nawet zasiadając w garniturze i okularach w ministerialnym fotelu, pozostaje Pan gangsterem i bandytą" - napisał w mediach społecznościowych Zbigniew Ziobro. Były szef resortu sprawiedliwości odniósł się w ten sposób do pozwu za zniesławienie Adama Bodnara.
"Czy już 'wylosował' Pan dla mnie sędzię Ptaszek? Ma niebywałe szczęście do spraw politycznie dla Was istotnych – orzekała w sprawie nielegalnego pozbawienia funkcji Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego i dwukrotnie w sprawie mojego zatrzymania na wniosek" - napisał Zbigniew Ziobro w serwisie X.
Były szef resortu sprawiedliwości zarzucił Bodnarowi liczne uchybienia i - w swojej ocenie - przestępstwa, których obecny minister się dopuścił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamieszanie z debatą wyborczą. Sztab Nawrockiego: "To zasłona dymna"
"Te i wiele innych spraw – to wszystko są Pańskie przestępstwa. Na razie bezkarne, ale nawet zasiadając w garniturze i okularach w ministerialnym fotelu, pozostaje Pan gangsterem i bandytą. I niebawem Pan za to wszystko odpowie" - zaznaczył.
Bodnar pozywa Ziobrę
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył pozew przeciwko Zbigniewowi Ziobrze za nazwanie go "gangsterem" i "bandytą". Bodnar domaga się przeprosin i wpłaty 20 tys. zł na rzecz Fundacji "po Drugie".
Bodnar uważa, że te wypowiedzi nie były merytoryczną krytyką, lecz zniesławiającym atakiem, który narusza jego cześć, godność i reputację.
Bodnar domaga się od Ziobry przeprosin oraz wpłaty 20 tys. zł na rzecz Fundacji "po Drugie". W pozwie podkreślono, że użyte przez Ziobrę określenia przekraczają granice dopuszczalnej debaty publicznej. Pełnomocnicy Bodnara, adwokaci Michał Zacharski i Kamil Rudol, wskazują, że celem pozwu jest również wyznaczenie standardów odpowiedzialności w debacie publicznej.