W poniedziałkowym numerze tygodnika Newsweek, Clinton stwierdza, że amerykańskie służby specjalne już w 2000 r. zlokalizowały kryjówkę przywódcy terrorystycznej al-Qaedy na terenie Afganistanu. Clinton nie zdecydował się jednak na wydanie rozkazu ataku militarnego na bazę bin Ladena w obawie, iż tego rodzaju akcja spowoduje ofiary wśród afgańskiej ludności cywilnej.
Osama bin Laden podejrzany jest o zorganizowanie zarówno ubiegłorocznych zamachów w USA jak i zamachów na ambasady amerykańskie w Afryce w 1998 r. (and)