Biblia po góralsku
Dzieje Apostolskie w przekładzie na gwarę górali podhalańskich ukazały się w Zakopanem. Przełożyła je na podstawie Biblii Tysiąclecia Maria Mateja Torbiasz, zakopiańska poetka.
23.02.2004 | aktual.: 23.02.2004 08:40
Wcześniej Torbiasz, pracująca jako naczelnik Wydziału Kultury Urzędu Miasta Zakopane, przełożyła cztery Ewangelie. Teraz zamierza przetłumaczyć na gwarę góralską Apokalipsę św. Jana. Poetka nie wyklucza też przełożenia całego Starego Testamentu na gwarę góralską. Przypuszcza, że zajmie to trzy lata.
Podejmując się przekładania Ewangelii i Dziejów Apostolskich góralka chciała zachować gwarę, która ginie. Uważa ona, że coraz mniej osób mówi czystą gwarą górali tatrzańskich. Biblia po góralsku ma być także swoistym wkładem ludzi spod Giewontu w upowszechnianie Ewangelii. Poetka przyznaje, że w trakcie prac występowały pewne trudności z tłumaczeniem, gdyż niektóre słowa gwarowe nie mają odpowiedników w języku literackim.