Białoruś zatwierdziła zjazd Związku Polaków
Ministerstwo Sprawiedliwości Białorusi zatwierdziło wyniki zjazdu Związku Polaków, na którym wybrano władze posłuszne reżimowi Aleksandra Łukaszenki. Zdaniem byłego zastępcy ambasadora w Mińsku Marka Bućki, przegrana walka o silną organizację polskiej mniejszości na Białorusi jest największą porażką polskiej polityki wschodniej w ostatnich latach.
01.10.2005 | aktual.: 01.10.2005 14:52
Polskie władze nie uznają wyników sierpniowego zjazdu, uznając że miał on na celu przejęcie kontroli nad Związkiem Polaków. Marek Bućko w rozmowie z IAR wyraził nadzieję, że stanowisko takie będzie nadal podtrzymywane przez polski MSZ.
Wcześniej Ministerstwo Sprawiedliwości Białorusi uznało za nieważny marcowy zjazd Związku w Grodnie, na którym wybrano na prezesa Andżelikę Borys. Białoruskie władze nakazały powtórzenie zjazdu. Część działaczy wspieranych przez reżim Łukaszenki, zorganizowała w sierpniu powtórny zjazd w Wołkowysku. Działacze przeciwni ponownemu zjazdowi zostali wykluczeni ze Związku.
Marek Bućko uważa, że mimo to jest duża grupa ludzi, którzy nie zaprzestaną działalności na rzecz rozwoju polskiej tożsamości narodowej. Rozmówca dodał, że osoby takie działają w wielu miejscach, nie tylko w Grodnie.
