Do incydentu doszło dwa tygodnie temu. Polski dyplomata poinformował wówczas, że został poturbowany przez białoruskiego milicjanta. Białoruskie MSW twierdziło zaś, że milicjant próbował zatrzymać samochód prowadzony przez nietrzeźwego dyplomatę.
Rzecznik prasowy białoruskiego MSZ Andrej Sawinych powiedział w poniedziałek, że Ministerstwo wyraża żal w związku z incydentem i - jak dodał - nieadekwatnym przedstawieniem tego wydarzenia w mediach obu krajów. Andrej Sawinych podkreślił, że strona białoruska po wymianie opinii ze stroną polską uznała, że sprawa ta nie może i nie powinna wpłynąć na stosunki dwustronne.
Rzecznik białoruskiego MSZ zwrócił uwagę, że Polska jest jednym z najważniejszych partnerów gospodarczych Białorusi.(ck)
