PolskaBeskidzki Dom: włączyć ziemię bielską i Żywiecczyznę do Małopolski. Napisali list do Szydło i Dudy

Beskidzki Dom: włączyć ziemię bielską i Żywiecczyznę do Małopolski. Napisali list do Szydło i Dudy

Stowarzyszenie Beskidzki Dom postuluje, by Bielsko-Biała, powiat bielski oraz Żywiecczyzna przestały być częścią woj. śląskiego i zostały włączone do Małopolski. W liście otwartym działacze napisali, że tylko taka zmiana pozwoli na dalszy rozwój tych ziem.

Beskidzki Dom: włączyć ziemię bielską i Żywiecczyznę do Małopolski. Napisali list do Szydło i Dudy
Źródło zdjęć: © WP

- W obecnych realiach jedynie przejście do woj. małopolskiego Bielska Białej oraz powiatów bielskiego i żywieckiego daje możliwość rozwoju naszego regionu i budowania silnej pozycji. Potencjalny subregion zachodni województwa małopolskiego byłby równowagą dla podobnych, zbudowanych wokół Tarnowa i Nowego Sącza - uważa jeden z liderów Beskidzkiego Domu bielszczanin Adam Rakszawski.

List otwarty został skierowany do polityków, w tym związanych z Małopolską prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło, oraz samorządowców. "W ramach woj. śląskiego wyznaczona została nam rola sypialni, taniej siły roboczej oraz miejsca rekreacji i wypoczynku. Apelujemy: naprawcie historyczny błąd, pozwólcie regionowi bielsko-żywieckiemu wraz z powiatami zachodnimi obecnego woj. małopolskiego stworzyć silny i prężny region z pożytkiem dla mieszkańców i Polski" - napisali w nim.

Beskidzki Dom przypomniał w liście, że Żywiecczyzna oraz większość gmin powiatu bielskiego i wschodnia część Bielska-Białej historycznie są częścią Małopolski. Działacze przyznali, że Jasienica, Jaworze i Czechowice-Dziedzice są częścią Śląska Cieszyńskiego i zamieszkuje je ludność autochtoniczna. "Pomimo tego uważamy, że ich odrębność historyczna i kulturowa będzie lepiej chroniona w woj. małopolskim" - napisali.

Beskidzki Dom zwrócił też uwagę na aspekty gospodarcze. Zdaniem stowarzyszenia Śląskie czekają wielkie zmiany, z których ziemia bielska i Żywiecczyzna nie skorzystają, a południowy subregion stanie się "dodatkiem do silnie zurbanizowanych ośrodków w centrum województwa". Napisali, że woj. śląskie jest przeciążone problemami Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego i nawet Bielsko-Biała, będąc największym ośrodkiem południowej części, ma zbyt małą siłę przebicia pozostając w cieniu kilkunastu innych miast o zbliżonej wielkości.

Stowarzyszenie przypomniało też, że w 1998 r., gdy dyskutowano o reformie administracyjnej, która doprowadziła do likwidacji województwa bielskiego, większość parlamentarzystów oraz radnych Bielska-Białej opowiedziało się za włączeniem do Małopolski.

Politycy i samorządowcy, z którymi rozmawiała PAP, są sceptycznie nastawieni do propozycji Beskidzkiego Domu. Wójt Jaworza Radosław Ostałkiewicz określił ją słowem: "aberracja". - Gdyby tak się miało stać będę postulował, aby gmina Jaworze dołączyła do powiatu cieszyńskiego i pozostała w woj. śląskim. To propozycja absolutnie nie do przyjęcia - powiedział. Jak dodał już samo połączenie ze stolicą województwa przemawia za pozostaniem w Śląskiem. - Kto to widział, żebyśmy musieli korzystać z fatalnej drogi przez Andrychów i Wadowice, gdy z Katowicami mamy dobre połączenie i jest znacznie bliżej - mówił.

Bielski poseł PiS Stanisław Pięta powiedział, że ma sentyment do ziemi krakowskiej, ale propozycja nie ma szans na realizację. - Serce rwie się do Krakowa, jednak więzi gospodarcze, które powstały między wspomnianymi powiatami, a "twardym" Śląskiem są na tyle znaczące, by takie przedsięwzięcia wiązały się z poważnymi problemami organizacyjnymi. Jakkolwiek propozycja sympatyczna, to raczej nie ma szans powodzenia - uważa.

Takiej kwestii w ogóle nie rozważa bielski magistrat. Jego rzecznik Tomasz Ficoń powiedział, że władze miasta zajmują się "pracą, a nie rzeczami, które są na ten moment nierealne".

List Beskidzkiego Domu to drugi głos w sprawie zmian granic administracyjnych na styku Śląska i Małopolski. Na początku listopada bielskie stowarzyszenie Niezależni BB zaapelowało do nowych parlamentarzystów z Podbeskidzia, by podjęli dyskusję na temat reaktywacji woj. bielskiego.

Stowarzyszenie Regionalne Beskidzki Dom stawia sobie za cel wzmacnianie więzi społecznych regionu obejmującego podgórskie i górskie tereny Beskidów. Jego członkowie mieszkają w powiatach, których ziemie należały niegdyś do zlikwidowanego woj. bielskiego: bielskim, żywieckim, cieszyńskim, a także suskim, oświęcimskim i wadowickim.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)