Świat"Berlusconi to król cwaniaków, który pozdrawia jak Hitler"

"Berlusconi to król cwaniaków, który pozdrawia jak Hitler"

Roman Polański niezwykle krytycznie wypowiedział się na temat premiera Silvio Berlusconiego. Polski reżyser powiedział, że Włosi wybrali "króla cwaniaków". Patrząc na zdjęcie włoskiego premiera ocenił, że ma on "uśmiech klauna" i "pozdrawia jak Hitler".

"Berlusconi to król cwaniaków, który pozdrawia jak Hitler"
Źródło zdjęć: © AFP

14.11.2008 | aktual.: 14.11.2008 12:41

W wywiadzie dla magazynu dodawanego do dziennika "La Repubblica" reżyser wyznał, że nie rozumie Włochów. - Nie potrafię odgadnąć, dokąd zmierzacie - powiedział Roman Polański w rozmowie, opublikowanej w związku z wielką retrospektywą jego filmów na rozpoczynającym się 21 listopada festiwalu w Turynie, którego będzie gościem specjalnym.

"Berlusconi rzuca wyzwanie każdej normie, każdej regule, będącej u podstaw funkcjonowania państwa. To zdumiewające" - powiedział Polański.

"Włosi kochają drani"

"Od kiedy mieszkałem w Rzymie 30 lat temu, martwi mnie to, że waszym bohaterem narodowym, od literatury po kino, zwłaszcza zaś w kinie, jest zawsze jakiś cwaniak" - podkreślił reżyser. "Drobni oszuści, nieuczciwi spryciarze. Włosi kochają takich drani. Trącają się łokciami i mówią: patrz, ale on ich wszystkich wykiwał"- powiedział Roman Polański.

"W każdej kulturze jest postać po trosze łajdaka i kanalii, ale nigdy w takim wymiarze, jak we Włoszech" - ocenił. "A teraz wybraliście króla cwaniaków, takiego jak Toto"- dodał Polański, przywołując słynnego włoskiego aktora komediowego z Neapolu, który grał zawsze role sympatycznych spryciarzy.

Z uznaniem wypowiedział się natomiast o prezydencie Francji Nicolasie Sarkozym. Według niego, jest to pierwszy od lat polityk, który nie martwi się o reelekcję od dnia swego wyboru. "Kiedy mówi, rozumieją go także moje dzieci. Wydaje się, że kieruje się on za zdrowym rozsądkiem, który większość polityków porzuciła" - zauważył.

"Wiatr prawicy wieje w Europie"

Roman Polański powiedział, że bardzo niepokoi go "wiatr prawicy, który wieje w Europie". Mówiąc o swych rozmowach z młodymi Niemcami, Polakami i Francuzami wyraził opinię, że pokolenie to nie wie już, co to był nazizm i kim był Stalin. "Próbowałem wytłumaczyć, ale zdałem sobie sprawę z tego, że to daremne"- wyznał.

Zapytany o to, z którego ze swych filmów jest najbardziej dumny, odparł, że z "Pianisty".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)